A hosting "po taniości" i bez backupu w innej serwerowni kończy się tak, że potem trzeba pisać do userów na fejsbuku.
KOMUNIKAT Szanowni Państwo! Informujemy, że istnieją poważne trudności z dostępem do stron i poczty w domenie pttk.pl. W nocy z wtorku na środę w Strasburgu doszło do pożaru dwóch budynków w centrum serwerowym firmy hostingowej OVH. Posadowiony jest tam m.in. nasz serwis. O postępie naprawy będziemy informowali na bieżąco na niniejszym portalu. #pttk #awaria #OVH #portalinternetowy
Zastanawia tylko fakt, że środowy pożar wywalił serwisy PTTK dopiero w sobotę, ale jestem sobie w stanie wyobrazić przyczyny takiego stanu rzeczy.
W chwili gdy piszę te słowa serwis pttk.pl nadal nie działa.
No dobra. Nawet nie wiedziałem że Netia oferuje takie usługi.
Netia akurat nie oferuje. Pytałeś o serwerownie. Netia udostępnia swoje centrum kolokacji mniejszym firmom, które wstawiają tam swoje serwery. Właśnie w serwerowni Netii fizycznie był serwis PTTK w latach 2000-2006, a nasze forum jest do dzisiaj (bez ani jednej poważnej awarii od ponad 17 lat!).
Ale jakby nie patrzeć to rozpoznawalność OVH jako provider hostingu ma znacznie większą...
Tak jak np. Carrefour czy Lidl mają większą niż rozpoznawalność lokalny sklep osiedlowy. Nie zwalnia nas to z obowiązku wspierania polskiego biznesu (oczywiście w granicach rozsądku). Szczególnie oczekiwać tego można po stowarzyszeniu, które ma tyle szczytnych haseł o patriotyzmie w statucie.
Bo tak wychodzi na to, że gęba pełna frazesów, a hosting we Francji...
1. serwisy PTTK działają (chociaż Wy tego nie widzicie, a przynajmniej czasami tak, a czasami nie),
2. poczta PTTK nie była na OVH, tylko na GMailu (jeszcze lepiej),
3. problemem nie był pożar w OVH tylko kompletny bałagan jeżeli chodzi o DNS-y domen PTTK (poniżej przykład),
4. to nie miało prawa działać i dziwić się należy, że tak długo działało.
Popatrzcie na DNS-y domeny pttk.pl:dane DNS dla domeny pttk.pl (stan na: 15 marca 2021) Pewnie dziwi Was co tam robi zapis ns2.alx.pl [88.99.95.140]. Takich perełek jest mnóstwo. Zarząd Główny PTTK już od kilku lat był uprzedzany (również na piśmie), że to się wyłoży - palcem nikt nie kiwnął. Dotarłem do osób, które systematycznie podnoszą kwestię jakości obsługi informatycznej ZG PTTK i ciągle są zbywane.
Ale najlepsze zostawiłem na koniec.
Wiecie czym się teraz zajmuje ZG PTTK? Otóż zajmuje się "kalumniami" jakie są rzekomo rzucane na naszym forum na ciężką pracę działaczy i pracowników. Do członków zarządu OM-u od rana dzwonią telefony z biura ZG PTTK z pytaniami, czy mają jakąś kontrolę nad tym, co my tu wypisujemy.
Pozdrawiam, Łukasz Aranowski
PS. Pani Joanno! Nie znamy się osobiście, ale telefon do mnie ma większość członków ZG i sporo pani kolegów i koleżanek z biura. Można zadzwonić. Można też napisać. Jak ma Pani pytania czy wątpliwości - służę uprzejmie. Nie trzeba męczyć ludzi, którzy nic o temacie nie wiedzą. Łukasz Aranowski
Jako członek ZG jedno pozwolę sobie sprostować. Zarząd Główny nie zajmuje się treścią wpisów na niniejszym forum (chociaż czasami może szkoda, że tak jest ). Co do ostrzeżeń o jakości obsługi informatycznej mogę tylko potwierdzić to, co napisałeś. :/
Zamiast załatwiać ze mną zakulisowo, aby nie pisać już na ten temat, to można tu na forum napisać publicznie o problemach jakie wystąpiły, poinformować członków Towarzystwa, czemu awaria wystąpiła, jakie błędy popełniono i kiedy zostaną naprawione.
Wiem, że takie postępowanie w PTTK byłoby na tyle nowatorskie, że pewnie część członków prezydium zabiłby sam szok. Niemniej jednak tak właśnie wygląda nowoczesne zarządzanie kryzysem.
Żeby napisać o problemach, które wystąpiły muszą być spełnione dwa warunki (łącznie!): 1. Trzeba wiedzieć dokładnie co nastąpiło. 2. Trzeba się na tym znać. Ja tych warunków nie spełniam, więc nie napiszę. I nie ja odpowiadam za obsługę internetową biura ZG.
w swojej prostocie ducha wyobrazałem sobie, że nastapiła tylko jakaś awaria informatyczna co w XXI wieku zdarza sie czasem na swiecie. Tymczasem z zebranej tu korespondencji odsłania sie fatalny ztan zarzadzania PTTK, szczególnie na szczeblu centralnym. Bardzo ciekawy wątek.
Cos musi byc jednak na rzeczy, bo wiadomości z tutejszego forum.pttk ukazywały sie w mojej poczcie zawsze w katalogu odebrane, a tym raze cała korespondencja w temacie pojawiła sie jako spam z oczywistym staszeniem, że jak listy otworzę to bedzie niedobrze.
Zazwyczaj jest tak, że aby nastąpiła katastrofa musi nastąpić splot wielu nieszczęśliwych okoliczności. Ten przypadek nie jest wyjątkiem.
Wynika on nie tylko z błędów popełnionych w zakresie IT ale przede wszystkim z katastrofalnego wręcz zarządzania (a raczej kompletnego braku owego zarządzania) tą sferą przez osoby odpowiedzialne z ramienia ZG PTTK.
Wina leży po stronie kolejnych sekretarzy generalnych, którzy kompletnie zaniedbali tematy IT i tolerują skandaliczną wręcz jakość obsługi informatycznej ZG PTTK. Wina leży po stronie prezydium, które od lat mając świadomość tego stanu rzeczy, kompletnie nic z tym nie zrobiło. Wina leży personalnie po stronie osoby odpowiedzialnej za serwis PTTK z ramienia ZG, ktorej największym sukcesem było odpalenie niekompletnej i nieprzetestowanej strony już po 7 latach od jej zbudowania, bez zadbania o całą resztę. Wina leży też po stronie wszystkich członków ZG, którzy od wielu lat wiedząc, że źle się dzieje, umywali ręce i pisali lub mówili, że oni za to nie odpowiadają i się na tym nie znają.
Ale przede wszystkim wina leży po stronie lękowej mentalności petetekowskiej, która każe unikać jakiejkolwiek szczerej rozmowy o problemach, bo jest to traktowane jako atak personalny, która nie pozwala zrecenzować czyichś działań (lub ich braku), bo przecież wszyscy pracują społecznie, więc mają prawo pracować źle, która nie pozwala rozliczyć pracownika, bo przecież ma tylko kilka lat do emerytury. I tak dalej.
IT to tylko jeden z objawów tej nieuleczalnej chyba choroby, która od lat toczy Towarzystwo. A jest to choroba prowadząca w dłuższym terminie do zgonu pacjenta.
...cała korespondencja w temacie pojawiła sie jako spam...
Mam prośbę - wyświetl pełen nagłówek jednego z takich maili z forum (będzie miał mnóstwo tajemniczych linii, w tym dopiski pochodzące z systemu antyspamowego) i prześlij mi go korzystając z formularza na liście użytkowników. Chcę zbadać ten problem. Nie chciałbym aby maile z forum klasyfikowane były jako spam.
Od: Forum członków i sympatyków PTTK Do: mnie Temat: Nowa wiadomość na forum
Dlaczego ta wiadomość trafiła do Spamu? Wiadomość została oznaczona jako spam, ponieważ zawiera cechy charakterystyczne dla wiadomości spamowej i może być niebezpieczna. Drogi Kolego Antoni.
Na Forum członków i sympatyków PTTK pojawiła się nowa wiadomość w obserwowanym przez Ciebie wątku.
Dzięki. Szkoda, że nie znałem tego linka i teraz namordowałem się aby narysować to Antkowi.
Ale jak już zrobiłem to wrzucę. Antek, klikaj tam gdzie pokazują strzałki, a potem skopiuj całość treści, która się pojawi i wrzuć do posta pomiędzy tagami [cytat][/cytat]. Dzięki! instrukcja jak odtworzyć źródło wiadomości na poczta.WP.pl
Strasznie to skomplikowane i mnie przerasta. Ja zwyczajnie przenoszę pożadaną wiadomość ze spamu do odebrane i tyle. Zastanawia mnie tylko, że do spamu trafiły tylko posty z wątku pt. "Nie działa strona i poczta PTTK". Inne wiadomości trafiają bez problemu na WP do odebranych. Dopatrywanie się tutaj ingerencji w listy od forum.pttk ze strony biura ZG PTTK w moją pocztę na WP mimo wszystko może byc chyba przesadne?
Widzę, że po wpadce opisanej w innym wątku jest poprawa. Niektóre z wyżej wymienionych stron nawet serwują po https, a jak nie to przynajmniej mają redirect na http.