Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Kiedy przewodnik?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2004-05-14 09:04:30
Czołem!!!
> 1. Nie powinno być żadnych ograniczeń dla osób dorosłych
Wiem, wiem. Wyraziłaś się nieprecyzyjnie w jednym z listów (zupełnie nie jak matematyk), więc Cię wypunktowałem... :-)
> Powinny być ograniczenia jesli wystąpią jednocześnie dwa warunki:
> a/ jest to zorganizowana grupa osób poniżej 18 lat
> b/ chodzi o Tatry, Karkonoze, Babią Górę i Pilsko zimą.
No widzisz. To teraz mam parę wątpliwości:
- zdefiniuj grupę zorganizowaną tak, aby przepis nie był martwy (tak jak jest w tej chwili),
- co to znaczy zimą? Mowa jest o "warunkach zimowych", które są dość dobrze określone.
- jak zdefiniujesz pojęcia takie jak Tatry, Karkonosze, Pilsko i Babia Góra?
- co to znaczy wyłączyłabyś wszystkie spacery do określonych miejsc? Bo jeśli tak napiszesz, to ktoś będzie mógł iść do Moka troszkę naokoło...
> a ograniczyła tylko trasy Rysy, Giewont czy Orla Perć,
> ogólnie właśnie ponad 1300 m.
To może lepiej wprost wymienić listę szlaków?
> Powiedz szczerze - pojechałbyś w takie góry z grupą licealistów,
> bo ja nie (mimo ze jak wiesz mam uprawnienia), za duża odpowiedzialność.
Nie pojechałbym, bo nie cierpię Tatr. W Karkonosze pojechałbym, na Babią i Pilsko tym bardziej. I wolałbym aby była to MOJA decyzja, a nie urzędników.
Aha! I jeszcze...
Wieczorem przyszło mi do głowy pewne porównanie. Rozporządzenie dotyczy bezpieczeństwa nie tylko w górach, ale i m.in. kąpiących się. Znosi ono obowiązek posiadania karty pływackiej. Teraz już każdy może pływać kiedy i gdzie chce. Ciekaw jestem czy więcej dzieciaków ginie w górach, czy się topi...
Otóż niestety coraz bardziej nasuwa mi się wrażenie, że skoro niebezpieczeństwo w górach (statystyka wypadków!) jest mniejsze, a zaostrza się tam przepisy, by tam gdzie niebezpieczeństwo jest większe je zliberalizować, to jednak nie jest to tak zupełnie bezinteresowne...
Pozdrawiam,
Łukasz