Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Szlaki znakowane ogłupiają!
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2003-01-15 12:42:59
> Eskapebolizm bywa emanacją, a i katalizatorem, lecz niekoniecznie przyczyną.
SKPB-olizm to nieuleczalna choroba, na którą zapadają najlepsze nawet jednostki po zdaniu wszystkich egzaminów wewnętrznych. Polega ona na zaniku poczucia wspólnoty z innymi odbiorcami gór niż li tylko sobie podobnymi. Polega również na swoistym kleptomaństwie i częściowo nieświadomym zawłaszczeniu gór dla siebie i sobie podobnym.
Osoba raz na rok jeżdżąca w góry samochodem i spacerująca po szlakach już nie będzie mieć prawa tego zrobić bez nauczenia się obsługi mapy i kompasu. W szałasach (które powinny powstać zamiast schronisk) dostanie co prawda za darmo wrzątek i futro do przykrycia w cenie noclegu, ale jedyną atrakcją będzie konkurs w rzucie GPS-em na odległość.
SKPB-olizm polega również na wysuwaniu wniosku z korelacji "nie umie czytać mapy - śmieci na szlaku" (prawdziwej skąd inąd) polegającego na naiwnym przeświadczeniu, że nauczenie ludzi korzystania z mapy spowoduje, że przestaną być prostakami i ćwierćinteligentami.
SKPB-olizm polega na wpół świadomym zaniku pamieci o tym, że na swiecie są ludzie, którzy nie traktują gór jak świętość, a jedynie jako miejsce gdzie można pojechać na spacer.
SKPB-olizm to nie żadna emanacja czy katalizator. To choroba. Piękna w swoim idealiźmie, ale szkodliwa - jak każdy fundamentalizm.
Na samym końcu dodam, iż SKPB-olizm to również dziwne ograniczenie zasięgu wzroku. Otóż w Polsce dla SKPB-oli istnieją tylko góry. Szlaki rowerowe, nizinne piesze, kajakowe? Nie widziałem - więc nie istnieją...
Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski kochający SKPB-oli miłością wielką, acz tragiczną.