Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Jeszcze o granicach..
Autor: ~Travel
Data: 2004-03-03 16:35:27
Ja nie zauważyłem, aby ktokolwiek nawoływał do niszczenia znaków granicznych. Te nikomu nie przeszkadzają.
A nazywanie przestępstwem pomysłu tańczenia naokoło słupka granicznego, być może w grupie mieszanej, np polsko-słowackiej, czy polsko-czeskiej w dniu wejścia naszych krajów do UE to już prtzesada.
A co Pan Przodownik uczynił KONKRETNEGO na rzecz likwidacji PARANOJI na polskich granicach turystycznych??? ( granice polsko-slowacka i polsko czeska to w duzej mierze...szlaki turystyczne )
Czy wlasnie w dobie integracji dawne "kordony graniczne" nie powinny stac sie wlasnie takim miejscem wspolnych spotkan "na szlaku"? PTTK w tej sytuacji powinna czyc sie wlasnie gospodarzem tych odcinkow granicy. Granicy nie, jak dotychczas, dzielącej, ale ŁĄCZĄCEJ, SPAJAJĄCEJ.
To nie turyści robią sobie kpiny z prawa i praworządności. To ci, którzy te idiotyczne przepisy wymyślają lub utrzymują w mocy sprawiają, że szacunek do prawa spada, że z organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo ludzie się śmieją, bo ich działalność sprowadza się do pozoracji.
Po wejściu do UE polską Straż Graniczną czekają naprawdę poważne zadania, z wykonania których będą nas rozliczać.
Jeśli w sprawie ruchu granicznego na południowej granicy nic się nie zmieni będą cyrki, w dużej mierze z udziałem zaskoczonych turystów z dotychczasowej "15" + Szwajcarii.
Po 1 maja granica południowa zyskuje taki sam status, jak granica czesko słowacka, którą już dzisiaj, bez Schengen, i bez UE czesi i Słowacy przekraczają pieszo w dowolnym miejscu z dokumentem tożsamości w kieszeni.
To głupie przepisy robią z ludzi przestępców, a z praworządności kpinę.