Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Być "Drzymałą" na szlaku...
Autor: Przodownik 1811
Data: 2004-01-12 11:57:53
>Ale całkiem niedawno zauważyłam, że osoba, która sama zrezygnowała z kursu przewodnickiego (bo faktycznie bardzo mało umiała i zupełnie nie miała predyspozycji do bycia przewodnikiem) pieczętuje się pieczątka "przodownik GOT".
A ja znam osobę, która ma bardzo kiepską orientację w terenie i gdyby nie znaki szlaku turystycznego by nie raz już zabłądziła, a ma uprawnienia przewodnika sudeckiego. I ma naprawdę talent do przysłowiowego "lania wody", a gubi się w trochę większym lesie. Jak sądzisz, które predyspozycje do nadania ludziom prawa do prowadzenia ludzi w górach są istotniejsze?
Jestem przekonany, że posiadacze miedzynarodowych uprawnień górskich, by egzaminu na np. przewodnika sudeckiego nie zdali. Ulano by ich w pierszym lepszym miasteczku na Przedgórzu Sudeckim, bo by nie potrafili szczegółowo przedstawić kalendarium historii miejscowości, zaprowadzić grupy do obiektów zabytkowych i w tych obiektach objaśnić ważniejsze detale.
Wg mnie kompetencje typowo górskie, jak orientacja w terenie górskim czy umiejętność przewidywania i radzenia sobie z grupą w zmiennych warunkach powinny być traktowane priorytetowo przy ocenianiu kandydata na egzaminach. A tymczasem przywiązuje się ogromną wagę do takich spraw, jak ocenianie zdolności do gadulstwa w mikrofon na fotelu obok kierowcy w autokarze i informowania w którą stronę skręcić na skrzyżowaniu...