Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: organizacja obozow wedrownych
Autor: ~Juu
Data: 2003-12-30 09:55:21
Potwierdzam spostrzeżenia Basi Z. Wcale nie musi być tak, że obozów wędrownych jest mniej. Kiedyś łatwo było robić statystykę, bo wystarczyło zsumować liczby podane przez PTTK, PTSM, ZHP itd i otrzymywało się bardzo dokładną statystykę. Kiedyś (w latach 80 i jeszcze za min. Kuronia) było tak, że najpierw były pieniądze na akcję letnią i zimową w wysokości ok. 33% kosztów, za które można było dokonać rezerwacji noclegów i przejazdów PKP i dopiero potem ogłaszało się rekrutację. Niektóre osoby "brano na akcję siłą" (były dotacje dla dzieci z rodzin ubogich) ku oburzeniu ich rodziców, którzy woleli żywą gotówkę (wiadomo o co chodzi). Nawet w trudnych latach 80, kiedy brakowało wszystkiego i były kartki na żywność i benzynę istniały przy wojewodach sztaby akcji letniej i zimowej, których zadaniem było zaprowiantowanie uczestników akcji letniej i zimowej.
Oczywiście PTTK, PTSM, ZHP itd. musiały się wykazywać aktywnością i aby być pozytywnie ocenione, uczestniczyć w tej akcji. Obecnie z braku znaczących dotacji rola zarządów Oddziałów PTTK i PTSM oraz komend chorągwi ZHP znacznie podupadła. Koła i kluby PTTK, hufce i szczepy ZHP organizują sobie same akcję letnią i zimową bez konsultowania tego wszystkiego z górą. Trudno jest więc zebrać dokładne dane. Obozy i zimowiska są organizowanę przez liczne inne stowarzyszenia i fundacje. Jeśli kiedyś do Kuratorium po dotacje "startowało" 6 - 8 organizacji, m.in. TPD, PCK, ZHP, PTSM, PTTK, LZS, OHP, itd to obecnie w porównywalnych warunkach liczba tych organizacji wyniosi ok. 100. A dotacje są symboliczne. Nic dziwnego, że później brak rzetelnej sprawozdań.
Ponadto koła i kluby, szczepy i hufce organizują obozy wędrowne w sposób mieszany,o czym pisze Basia. Tochę PTSM, trochę stanic harcerskich i baz namiotowych, trochę kwater prywatnych i pól campingowych, ale niestety bardzo rzadko są to obiekty PTTK (wysokie ceny i brak możliwości negocjowania cen). Ceny PTSM są na uczniowską kieszeń, z prywatnymi właścicielami można się "dogadać", albowiem oprócz kwater oficjalnych zawsze znajdą dodatkowe łóżka dla innych. Ponieważ nie ma dotacji, to ze wszystkiego nie trzeba się rozliczać co do grosza. W końcu jest to prywatna inicjatywa grupy osób za własne pieniądze i nie ma to nic wspólnego z działalnością gospodarczą. Poza tym grupy mogą być dowolne, nie musi to być standard 20 uczniów i 2 opiekunów praktykowany w oświacie, itd. itd. Trudno więc oszacować dane. Należałoby raczej zsumować liczby udzielonych noclegów w obiektach turystycznych PTTK, PTSM, ZHP, kwatery prywatne, itp., dodać do tego ok. 30% na szarą strefę (brak obowiązku meldowania się w obiektach turystycznych, może się tutaj mylę). Trudno więc porównywać sytuację obecną z ta sprzed lat. Kiedyś graliśmy w warcaby, teraz gramy w szachy i trudno porównać te dwie sytuacje.