Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Do przemyślenia...
Autor: Basia Z.
Data: 2003-10-28 07:45:36
Tomku - niepotrzebnie silisz sie na złośliwość, kiedy napisałam coś zgodnego z moimi poglądami, a co Tobie nie pasuje.
Ale do rzeczy :
>> A czy Ty jako już Instruktor Krajoznawstwa Regionu zapoznałaś się z Regulaminem OKP?
W końcu masz być kadrą tej odznaki...
Tak - wczoraj.
>> Ja wiem że Ty uważasz że jak ktoś ma waadzę to znaczy że ma rację - vide Śląski Urząd Wojewódzki :-P
ale tak być nie musi...
Wcale tak nie uważam - natomiast uważam ze wszystkie sprawy sporne należy załatwiać drogą negocjacji i czasem musi trochę odpuścić jedna strona, trochę druga.
Nasza współpraca ze Śląskim Urzędem Wojewódzkim układa się teraz niemal wzorowo, a to dlatego że zgodziliśmy się na niektóre ich życzenia, oni zgodzili się na niektóre nasze i w sumie doszliśmy do porozumienia.
Tak samo - drogą rozmów dojść mozna do porozumienia niemal z każdym (nawet funkcjonariuszem Straży Granicznej ;- ) )
>> Rozumiem jednocześnie że nie uznajesz zdobywania OKP w sposób taki że najpierw zwiedziłaś obiekty a dopiero potem odkrywasz istnienie odznaki i do stanu faktycznego "dorabiasz" dokumentację?
Nie uznaję.
No chyba że mam zdjęcia - i mogę potwierdzić za pomocą zdjęć że tam byłam. Jak również zamieszczę minimalny opis obiektu.
No - do licha - czy Wy wszyscy (to już nie tylko do Ciebie, ale i do Radka) nie rozumiecie ?
Jesli chcę zdobywać odznakę - zawieram rodzaj umowy i zobowiazuję się przestrzegac wszystkich ustaleń zawartych w tej umowie.
Jak z góry wiem, ze to jest nie możliwe - to nie zawieram umowy i odznaki nie zdobywam.
Przecież ja nie mam obowiązku zdobywania tej odznaki - to jest tylko zabawa.
Jednocześnie wg mnie chodzi tez o to - aby w zdobycie odznaki włozyć trochę (no minimum) wysiłku - robiąc np. tą nieszczęsną kronikę (uważam ze powinno być dopuszczone zrobienie strony www).
Jesli mi się nie chciało wypełniać ksiązeczki GOT - to nie zdobyłam odznaki - tego ja uczę już swoje dzieci, nie wypełniam za nich książeczek i dlatego Maciek nie zdobył srebrnej GOT w zeszłym roku, chciaż punktów miał aż nadto. Teraz widzę ze mu bardziej zalezy może weźmie i sam wypełni tą ksiażeczkę (przy mojej pomocy).
Ale - minimum wysiłku jest konieczne - odznaki nie powinno sie przyznawać "z automatu".
Ja - głównie dlatego ze jestem leń - odznak nie zdobywam.
Satysfakcjonuje mnie samo zwiedzanie i chodzenie po górach, nie odczuwam potrzeby potwierdzania tego odznakami.
Pozdrowienia.
Basia