Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Do przemyślenia...
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-10-27 10:16:05
>Przez poczucie włąsnej ważności i pychy włąsnie takich najbardziej podrzędnych działaczy - weryfikatorów w komisjach PTTK bardzo dużo traci.
Problem jest znacznie szerszy, bo nie dotyczy wyłącznie weryfikatorów, ale w ogóle pewnych hermetycznych środowisk i róznych układów i układzików w PTTK. Kiedyś mój kolega z Poznania, świeżo po kutsie OT, pojechał specjalnie do Jeleniej Góry, bo jakimś cudem udało mu się dowiedzieć, że robią tam kurs na przewodników sudeckich. Kiedy w biurze tamtejszego Oddziału PTTK powiedział skąd przyjechał usłyszał, że "prosto z ulicy" nie przyjmują i jak jest z tak daleka, to nie będą sobie nim zawracać głowy. Gość wściekł się i powiedział, że więcej nie chce mieć do czynienia z takimi nadętymi bufonami. I tak skończyła się jego przygoda z PTTK-iem. Po prostu na spotkaniu klubowym zrelacjonował "życzliwe" powitanie go w jeleniogórskim Kole Przewodników Sudeckich i ostentacyjnie rzucił mi legitymację członkowską na stół...
Podobnie zostali zrażeni do PTTK-u inni koledzy klubowi. O tym można przeczytać: http://ksp.republika.pl/poczatki.htm. Dziś sytuacja Klubu wygląda tak: http://ksp.republika.pl/adres.htm. Takich kół i klubów jest więcej. Padają całe oddziały. Czy nie warto, aby niektórzy na PTTK-owskim świeczniku sobie pewne rzeczy dobrze przemyśleli?
Lech (obędzie się bez kefiru)