Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Prowadzenie po górach
Autor: Basia Z.
Data: 2003-10-16 17:18:47
Dudi - nie zgadzam się z Tobą.
Jesli przez czyjąkolwiek głupotę ktoś straci życie - to będzie o wiele za dużo.
Oczywiscie wiem ze wcale tak nie musi być, ale może.
Moim skromnym zdaniem, które wyraziłam już wiele razy - to PTTK samo doprowadziło do takiej sytuacji że uprawnienia przodownickie się zdeprecjonowały gdyż nie każdy kurs i egzamin jest taki jak Wasz.
Znam (chyba) dobrze Ciebie, miałam okazję Cię pytać i wiem co umiesz.
Szkoda ze nie podchodziłeś do egzaminów przewodnickich, zapewne byś zdał z palcem, jak to się mówi w nosie.
Twoja decyzja, ale mi jest szkoda ;-) .
Domniemywam, że Lech też umie bardzo wiele i z pewnością byłby dobrym przewodnikiem dla wycieczki.
Ale nie o każdym przodowniku można tak powiedzieć.
W PTTK brak jest wyraźnie określonych kryteriów, jak powinien wyglądac kurs, jakie powinny być wymagania na egzaminie.
Pisałam już kilka razy ze np. w woj ślaskim egzamin przodownicki przeprowadza sie przy stoliku, a nie w terenie.
Skąd wiadomo jaki trudny był egzamin akurat dla tego przodownika ? I co ten konkretny facet umie ?
Ktoś pisał o GOT.
Za chwilę małą złotą GOT będzie miał mój 12 letni Maciek (a Michał już miał w wieku lat 14).
Egzamin przodownicki też by pewnie zdali ;-)
Ale na pewno żaden z nich nie dorósł jeszcze do tego aby być przewodnikiem i samodzielnie poprowadzić grupę.
Michał dopiero pójdzie na kurs i po półtorarocznym kursie (w tym około 30 wyjazdach w teren) będzie mógł zdawać egzamin.
Ja jestem za tym aby PTTK podwyższyło rangę własnych uprawnień, poprzez wyższe wymagania na kursach, trudniejsze egzaminy i ponowną weryfikację swoich przodowników, a jednocześnie starało się o uznanie ich praw do prowadzenia wycieczek.
Pozdrowienia.
Basia