Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Przodownik Turystyki Kolarskie
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2003-08-11 12:20:18
Witam!!!
> Z kolei zastanawia mnie, że wielkie potężne PTTK,
> z kilkunastoma tysiącami działaczy musi płacić komuś,
> kto do PTTK nie należy.
Wszak gdyby PTTK było stowarzyszeniem webmasterów byłoby to co najmniej dziwne. Lub gdyby Gosia znakowała szlaki - byłoby to wręcz kuriozalne. Jednak PTTK zrzesza turystów, a Gosia wykonuję prace webmastera - nic więc dziwnego, że do PTTK należeć nie musi, a i w PTTK nie musi być dużo ludzi, którzy są w stanie tak dużą pracę wykonać i jeszcze wystawić za to fakturę.
Oczywiście podejrzewam, że jakby ZG PTTK się uparło i postawiło ultimatum - rozwiązanie umowy, albo zapisanie się do PTTK - Gosia by się zapisała, ale czy na pewno o takie coś nam chodzi?
Co jak co, ale układ wokół strony, serwera i komputerów w ZG PTTK wydaje mi się najzdrowszy z możliwych. Wiadomo kto za to odpowiada wewnątrz PTTK i komu jest to zlecone na zewnątrz. Osoba odpowiadająca nie jest działaczem tylko pracownikiem - więc jak coś nawali (a zdaża się - wiem, bo piszę o sobie :-)) zbiera nie tylko ochrzan, ale są i inne formy ukarania. :-) Firma zewnetrzna z kolei jak sie nie wywiąże - nie dostanie kasy, a dodatkowo nie dostanie więcej zleceń (drżyj Gosiu! :-)).
Wszystko co próbuje się kręcić społecznie wokół portalu - szybko umiera. Każdy do czegoś tam sie zobowiąże - na początku coś zrobi, potem mniej, a potem mu się znudzi. Tak było ze szlakami (tylko jedna osoba coś przysłała), z tłumaczeniem stron (w końcu do angielskiej wersji trzeba było zatrudnić tłumacza), z opisywaniem rezerwatów i parków krajobrazowych (a jak pewnie pamiętacie zgłosiło się z 10 osób - opis przyszedł bodajże jeden).
Ja zresztą sam przyznaję, że jakbym nie pracował w PTTK, to mógłbym Towarzystwu poswięcić o wiele mniej czasu niż to robię obecnie, gdzie praktycznie całe moje zycie kręci się wokół szeroko pojętego PTTK.
Niestety w kilku rzeczach masz Piotrz racje - często praca społeczna staje sie pretekstem dla pracy bylejakiej. :-(
Pozdrawiam,
Łukasz