Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Nowa platforma szlakowa - Świętokrzyskie
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2022-06-20 09:57:25

[cytat]https://www.facebook.com/znajkraj/posts/4530088313719833[/cytat]
Jest pewne niezrozumienie tego, co mogłoby być zrobione, gdybyśmy stąpali po pieniądzach, a tym, co możemy zrobić za te pieniądze, które ktoś nam oferuje.
Byłoby idealnie, gdyby PTTK miało miliardowe dotację. Polska byłaby pełna asfaltowych dróg dla rowerów lub innych dróg o podobnym standardzie, a na dokładkę pełna malowniczych ścieżynek dla piechurów. Realia są takie, że 1 km drogi dla rowerów kosztuje 1 mln złotych, a oznakowanie 1 km istniejących dróg tylko kilka tysięcy. Budżety obywatelskie oscylują wyłącznie w kręgu tej drugiej możliwości. Tak się składa, że PTTK nie zajmuje się budową dróg, a wyłącznie oznakowaniem istniejących. Wykonanie szlaku rowerowego, to spełnienie całej góry różnego rodzaju warunków, oscylujących pomiędzy idealnym zaspokojeniem potrzeb a realnymi możliwościami. Jedni robią to lepiej, inni gorzej. Sam fakt, że trasa rowerowa prowadzi drogą, którą jeżdżą samochody, nie jest jeszcze niczym nagannym, Ważne jest, jak duży ruch jest na tej drodze, jak długi jest taki odcinek z dużym ruchem, czy dało się go ominąć, czy trasa prowadzi do jakiegoś bardzo ciekawego miejsca itd. Przy drogach o małym ruchu samochodowym dróg dla rowerów z reguły nie buduje się. Jeżeli należy oczekiwać jakichś inwestycji drogowych przy okazji tworzenia szlaku, to raczej np. przy łataniu dziur na drogach polnych i leśnych, które utrudniają jazdę po opadach deszczu, ale to już raczej leży w gestii gospodarza terenu, który powinien dbać o te drogi, a nie samego PTTK. Autorzy szlaku powinni pamiętać, że przeciętny rowerzysta przejeżdża dziennie około 40 km, a więc szlak musi zahaczać o czynne stacje kolejowe, albo przebiegać w pobliżu dość sporej bazy noclegowej. Nie sprawdzałem teraz, czy Velo Mazovia spełnia te wszystkie warunki. Zdaje się, że tej trasie coś brakuje.
Ostatnio pracowałem przy polityce rowerowej woj. śląskiego. Oczekiwania rowerzystów o wstęgach asfaltowych dróg dla rowerów są ogromne, a możliwości finansowe raczej mizerne. W województwie podstawowa sieć długodystansowych tras rowerowych powinna liczyć kilka tysięcy kilometrów, a możliwości finansowe pozwalają wybudować w ciągu 10 lat co najwyżej 5 % tych tras. Gdyby coś z tej puli pieniędzy uszczknąć, to można oznakować 20 % tych tras, ale i tak trzeba tu i ówdzie coś załatać lub dorobić jakiś krótki odcinek ciągu pieszo-rowerowego. Co wybrać? Te 5 % idealnych tras i nic poza tym? A może zrobić 4 % idealnych tras i szarpnąć się na te 20 % mniej idealnych? Zawsze uważałem, że wszystko powinno ewaluować, że przede wszystkim należy zadbać o to, co już jest, a nie wszystko dotychczasowe porzucić, i szarpać się wyłącznie na jakieś modne politycznie błyskotki.

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?