Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Status prawny szlaków - prośba o Wasze opinie
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2018-04-17 17:50:43
Cześć.
Paskudny dokument.
Problemem nie są wbrew pozorom naprawy nawierzchni dróg leśnych, do których PTTK - według tej umowy - ma prawo, a nie obowiązek.
Gorsze jest to, że Lasy Państwowe przenoszą na wytyczającego szlak odpowiedzialność za:
- czystość na szlaku,
- bezpieczeństwo na szlaku (nie wprost, ale w razie czego sąd może to tak odczytać).
Bardzo niefajnym zapisem jest też ograniczenie, które LP narzucają... same sobie. Chodzi o to, że według tej umowy na żadnym odcinku szlak nie może się spotkać ze szlakiem znakowanym przez kogoś innego (np. gminę). Można powiedzieć, że dla PTTK to dobrze. Ale co wtedy jak podobną umowę NAJPIERW podpisze gmina?
Rozumiem postawę LP w tej sytuacji. Ale ta zmiana wymaga całościowej zmiany ustrojowej.
W 2004 roku jako pracownik ZG PTTK byłem we Francji na sympozjum poświęconym szlakom. Tam sytuacja jest podobna do tej, którą usiłują stworzyć Lasy Państwowe. Jeżeli znakujesz szlak na danym terenie, to Ty, a nie właściciel terenu odpowiadasz za stan tego terenu i bezpieczeństwo wędrówki po nim. Ale masz też dodatkowe profity w postaci praw intelektualnych do szlaku i jego przebiegu. Np. jeżeli wydawca chce umieścić Twój szlak na mapie lub opisać go w przewodniku, to musi Ci zapłacić. W Polsce zawsze było odwrotnie - PTTK znakowało szlaki nakładając dodatkowe obowiązki na właściciela terenu, a wydawcy map i przewodników szlaki opisywali nakładając obowiązki na PTTK (że szlak będzie, że będzie prawidłowo oznakowany itd.).
Dopuszczam myśl, że kierunek przepływu zobowiązań zmieni się o 180 stopni, ale musi się on zmienić na wszystkich poziomach. Tu potrzeba jasnej interwencji legislatora.
Moim zdaniem sprawa jest poważna i powinniście NATYCHMIAST zadzwonić do ZG PTTK i domagać się konkretnej pomocy.
Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski