Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Szlaki turystyczne na mapach
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2013-12-04 12:24:20
[cytat]A skąd ZG ma kasę dla np. na wynagrodzenie Prezesa SHiS PTTK?[/cytat]
Rozumiem, że uważasz, iż prezes powinien pracować społecznie. Jak znajdziesz takiego dziwaka, to daj znać.
[cytat]A co do kasy na utrzymanie oznakowania szlaków turystycznych to po raz kolejny powtarzam, że szlaki długodystansowe powinny być utrzymywane z funduszy UE... Te zapisy powinny znaleźć się w Ustawie o szlakach.[/cytat]
Nawet w przypadku braku ustawy, to nakazuje to zdrowy rozum. W Czechach nie ma ustawy, a jest mniej więcej tak, jak piszesz.
[cytat]chodzi mi o oznakowanie szlaków turystycznych których właścicielem jest PTTK i o to oznakowanie powinien dbać ZG PTTK.[/cytat]
Tak jak ze wszystkimi szlakami w PTTK odpowiedzialność też jest rozmyta. Wszystkie szlaki należą bezpośrednio do oddziałów, a oddziały mają własną osobowosć prawną, wiec formalnie ZG PTTK nie ma nic. Ministerstwo Gospodarki przeznacza jakieś tam środki na remonty oznakowania szlaków, ale warunki otrzymania tej dotacji są abstrakcyjne, bo zakładają minimum 15% wkładu własnego, który nie może być pracą społeczną i oprócz tego 10% praca społeczna lub kolejne 10 % wkładu własnego. Czy ja jestem jeleniem do skubania przez Państwo, żeby do własnej pracy społecznej dokładać gotówkę? I taki wysoko abstrakcyjny pasztet wysyła ZG PTTK do oddziałów, a suma wniosków, które może dofinansować ministerstwo poraża swoją mizerią, bo ma się nijak do sumy szlaków w Polsce. W takiej sytuacji wnioski mogą skłądać praktycznie tylko te oddziały, którym miejscowe samorządy podpiszą umowę o sfinansowaniu wkładu własnego, czyli zastąpią PTTK w roli jeleni do skubania przez Państwo.
[cytat][cytat]...Trzecia sprawa to ekonomika firm wydawniczych, które, żeby nie upaść, muszą sprzedać nakład, więc sprzedają je do wyczerpania nakładu....[/cytat]
Tylko czemu moim kosztem? Dlaczego mam płacić za nie aktualne informacje.[/cytat]
Czy znasz kogoś, kto chce pokryć te koszty? Niezależnie od czyjegoś chcenia jest to problem społeczny. Kiedyś bawiłem się w wydawcę i hurtownika map. Właśnie z tego powodu przestałem się bawić. Z jednej strony wydawnictwa opychały mi stare mapy, a z drugiej nikt ich nie chciał kupować. W końcu ktoś mniej wymagający je kupował, ale magazynowanie też kosztuje i przestało się to opłacać. Skutek mamy taki, że handlują tym towarem tylko hipermarkety, które zamawiają tylko nowy towar np. w czerwcu i to w takich ilościach, która natychmiast się sprzeda i nie chcą więcej słyszeć o temacie do następnej takiej akcji.