Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Podejrzenie winy pilota
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-11-29 13:29:16
Nie jest ważne, czy uprawnienia są państwowe, czy nie. Każde uprawnienia powinny być gwarancją kompetencji ze strony tego, który je nadaje. Jeżeli tak nie jest, to albo nadający te uprawnienia sam nie jest kompetentny, albo po prostu ktoś miał zły dzień i jeżeli z tego powodu cośsięstało, to niestety musi ponieść konsekwencje.
Jeżeli na tysiące pilotów jeden miał wpadkę, to raczej świadczy o tym jednym, a nie o całym środowisku.
A w ogóle, to się zastanawiam jak to było. Pilot przeliczył ludzi przed wejściem do parku, a 2 osoby zamiast iśc za nim, to skręciły w bok na jakąś trudną drogę. Czy - za przeproszeniem - pilot miał ich prowadzić na smyczy? Przecież w bok skręciły 2 dorosłe osoby, a nie małe dzieci. Chyba widzieli, gdzie idą? Może polskie przepisy mają rację, że pierwszy powinien iść przewodnik, to wtedy pilot automatycznie szedłby z tyłu, liczył ludzi i patrzył, czy ktoś nie skręca, a jak pilot udawał przewodnika, to role mu się pomyliły i zapomniał o liczeniu. W takiej sytuacji zwalanie całej winy na pilota jest trochę nie na miejscu. Pewnie biuro podróży chciało zrobić tanią wycieczkę, a ludziom to odpowiadało, że zamiast przewodnika i pilota jest tylko pilot udający przewodnika. Odnoszę wrażenie, że z pilota usiłuje sięzrobić kozła ofiarnego. Może się mylę, ale tak zrozumiałem całą tą sytuację.