Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Opłata za fotografowanie
Autor: Ewa Polańska
Data: 2012-05-13 12:20:26

Witaj, dawno mnie tu nie było.

Od kilkunastu lat jeżdżąc po Polsce robię bardzo dużo zdjęć krajoznawczych. Doświadczenia mam różne. Nigdy nie płaciłam za robienie zdjęć, bo koszty przewyższały cenę kilku pocztówek, więc do swoich zbiorów krajoznawczych kupowałam pocztówki, ale już na stronę intermnetową nie miałam co wstawić.

Ja robię zdjęcia sprzętem, który nie mieści się w kieszeni, do tego zawsze ze statywu i tu zaczynają się schody.
W kościele w Kazimierzu pozwolono mi robić zdjęcia bez flesza i tu statyw był nieodzowny, zaś w Brzegu ( obok zamku) proboszcz wyskoczył na mnie z buzią, bo na statywie nie wolno bez pozwolenia (????) , ale z ręki wolno. Nie przyjmował tłumaczenia, że ci z ręki robią krzywdę jego polichromiom, a ja dzięki statywowi nie.

W pałacu w Nieborowie wpuszczono mnie z plecakiem fotograficznym i statywem pod pachą, ale pani na ekspozycji zakazała używania statywu. Nie wiem, czy chodziło o podrapanie podłóg, czy o profesjonalne zdjęcia, które np. potem mogę sprzedać i pałac ( państwowy) nie będzie miał w tym udziału.

W zamku w Bielsku-Białej nie wpuszczono mie z plecakiem i kazali zostawić w szatni. Zbyt drogi sprzęt mam w nim bym mogła wypuścić to z ręki. Fotografować pozwolili, ale obiektywy nosiłam w reklamówce, co nie jest dla nich dobre, zważywszy,że każdy kosztuje co najmniej dwie moje emerytury.

W Pszczynie to już po prostu rozbój w biały dzień. Nie wiem czy biorą kasę za pstrykanie, bo byłam zbyt wściekła, by się tym inyteresować. Po prostu mnie nie wpuszczono. Tam każda torebka ( nawet mała damska) jest źródłem przestępstwa. Odbierane są wszystkie bez wyjątku i wiszą sobie w szatni prawie w zasięgu każdego. Mnie oczywiście też kazano zostawić plecak. Kiedy kazałam podać powód , to usłyszałam odpowiedź, że taki mają przepis i JUŻ. Przepisy ustala właściciel pałacu, a tym jest tak jak w przypadku Nieborowa państwo. Nie zgodziłam się również na propozycję obsługi, bym sprzę zostawiła w samochodzie, bo wiadomo,że w naszym kraju to igranie z ogniem. Nie weszłam na ekspozycję, a potem miełam oczywiście problem z odebranim pieniędzy za niewykorzystany bilet, a czekając na znajomych siedziałam w holu wejściowym i miałam ochotę na wyjęcie aparatu w celu zrobienia dokumentacji tego , jak pilnowane są torby ludzi. Otóż pani szatniarka wyszła z za lady, by pogadać z koleżanką i stojąc przy oknie nie zwracała uwagi na pozostawione rzeczy.
Pytam więc, dlaczego przepisy są różne, poza tym, że wszystkie są bez sensu i przeciw prawu?

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?