Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: O przeciwnikach deregulacji
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-03-06 12:33:45

Ogólnie autor [fsd] tego artykułu ma rację, ale też trochę przesolił pisząc "Onegdaj przewodnictwo – zmonopolizowane przez PTTK"
To nie PTTK miało w Polsce władzę, a PZPR i to PZPR nakazało dało PTTK monopol i nakazało przewodnikom zrzeszanie się w PTTK, a więc pisząc ściśle powinno być napisane "Onegdaj przewodnictwo – zmonopolizowane w PTTK"

Co do szkolenia, to PZPR w praktyce tylko dbało o pozory i prowadząc grupy ze znacznym odsetkiem osób partyjnych trzeba było te pozory zachowywać, ale tak przecież powinien zrobić każdy kulturalny przewodnik, że stara się dogodzić swoim klientom. A rzetelność wymagała, zby w czasie prowadzenia innych wycieczek zachowywać właściwe proporcje i nie skupiać się na podkreślaniu działań rewolucjonistów, a pokazywać i omawiać to, co naprawdę najciekawsze i najważniejsze.

Autor artykulłu pisze dośc beztrosko "żaden rodzaj lustracji nie wchodzi w rachubę – wszak to polowanie na czarownice". Jak znam środowisko PTTK-owskie, a znam je dość dobrze, to fantycznie byłoby to polowanie na czarownice. Nawet typowy betoniarz partyjny, jakim był szef katowickiej cenzury, w czasie prowadzenia wycieczek i zebrań zachowywał umiar i starał się nie politykować, a na zebraniach odpowiadał "politycznie" tylko na wyraźne zaczepki pewnego młodego prawicowca, ale nigdy się na nim nie próbował odegrać, jak to sugeruje autor artykułu. Być może gdzieś indziej w Polsce było trochę gorzej, albo to tylko wynik krakowskich lokalnych układzików.

Co do zdarzenia z ukaranym profesorem i bytnym młodym przewodnikiem to faktycznie czytanie o takich zdarzeniach budzi zażenowanie. Każdy ma prawo do publicznego przedstawiania swojej wiedzy i każdy ma prawo do słuchania takich wystąpień. Nikt nie ma monopolu na prawdę i wiedzę. Nawet ten butny człowiek powinien zdawać sobie sprawę, że jego najbardziej stosownym wystąpieniem powinno być stwierdzenie "wiem, że nic nie wiem". Każdy ma ograniczone możliwości uzyskiwania wiedzy i jej przyswajania, zarówno przewodnik, jak i profesor, ale to klient powinien wybrać, którą część wiedzy chce poznać. To tak napisałem tylko tytułem przypomnienia, bo temat był już kilka razy wałkowany, nawet przeze mnie.

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?