Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Literaci do piór! Studenci...
Autor: domin
Data: 2012-02-19 19:14:39

[Szanowny Panie Ministrze,

z pewnym zdziwieniem przeczytałem Pana ostatnią wypowiedż dla Rzeczpospolitej, w której powołuje się Pan na zapis, w jak to Pan określił "kodeksie przewodników turystycznych", na temat ograniczania dostępu do tego zawodu.
Po pierwsze, cytowany kodeks dotyczy jednego z bardzo wielu stowarzyszeń przewodników turystycznych w Polsce, a konkretnie stowarzyszenia przewodników miejskich po Krakowie. Z Pańskiej wypowiedzi wynika, że dotyczy to wogóle przewodników turystycznych ( czyli wszystkich).
Na blogu "Akcja Wolne Przewodnictwo", prowadzący blog Pan Maciej Zimowski chwali się, że to on Panu "podesłał" ten zapis
(http://wolneprzewodnictwo.blog.pl/komentarze/index.php?nid=15617128). W tym miejscu ośmielam się Panu Ministrowi zasugerować, by polecił Pan dokonanie analizy wpisów na tym blogu, by łatwo przekonać się, że Pan Zimowski (Z.M) reprezentuje w swoich poglądach tylko siebie i co najwyżej kilka osób, natomiast jako organizator turystyki (prywatne biuro BIRD) forsuje pod szyldem akcji swój osobisty interes.
Po drugie, należy przypuszczać, że zapis w kodeksie tego stowarzyszenia dotyczył raczej ograniczenia ilości kursów, by nie "produkować" dużej ilości przewodników, którzy póżniej nie udzielają się; lecz najlepiej by wyjaśnili to sami zainteresowani.
Co do meritum sprawy, to jako przewodnik górski, pilot wycieczek, ratownik GOPR, a równocześnie przedsiębiorca turystyczny pozwalam sobie zaprotestować przeciwko rozpowszechnianemu mitowi, jakoby środowiska przewodnickie blokowały dostęp do tego zawodu. Każdy, kto spełnia ustawowe warunki (wiek, stan zdrowia, itp) może poddać się sprawdzeniu kwalifikacji ( nawet eksternistycznie, bez konieczności udziału w kursie) na egzaminie w Urzędzie Marszałkowskim. Jedyną przeszkodą, która należy pokonać jest wykazanie się dogłębną, wielotematyczną wiedzą , gwarantującą bezpieczeństwo i właściwy poziom obsługi uczestnikom wycieczki. Czy to jest blokowanie dostępu do zawodu, czy też raczej troska o zapewnienie wysokiego poziomu usług ? Dodatkowo należy zaznaczyć , że żadna uczelnia w Polsce nie kształci w specjalności przewodnictwo, czy też pilotowanie wycieczek.
Na oddzielną uwagę zasługuje przewodnictwo górskie. Nie wyobrażam sobie, by wycieczki górskie były prowadzone przez przypadkowe osoby, których kwalifikacji nie sposób sprawdzić. Jako ratownik górski zbyt wiele widziałem ofiar zarówno własnej, jak i cudzej lekkomyślności.
Natomiast, zgodnie z powszechną opinią środowiska przedsiębiorców turystycznych, jako organizator turystyki, zapewniam, że ani ja ani nikt z moich kolegów nie zatrudni z pewnością jako przewodnika, czy też pilota do obsługi grup turystycznych osoby, która nie będzie posiadała certyfikatu uzyskanego wg obecnie obowiązującego prawa. Jakie miałyby być zatem "korzyści" z uwolnienia tego zawodu?
Z nadzieją na poświecenie przez Pana Ministra chwili uwagi na moją skromną opinię w tej sprawie.

dr Ryszard Nowak
przewodnik tatrzański I klasy, przewodnik beskidzki I klasy, instruktor przewodnictwa, pilot wycieczek i ratownik GOPR]

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?