Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Przewodnik zawód regulowany w.
Autor: Przodownik 1811
Data: 2012-02-15 09:01:27

[cytat]a co można zrobić jak egzaminy są na żenującym poziomie[/cytat]A jako poziom jest na kursach? Chodzą słuchy, że masa ludzi po kursie w Jeleniej Górze oblała pierwszy termin egzaminu na pytaniach o numer ratunkowy do GOPR-u i z opisania głównej panoramy Karkonoszy... Jaki więc sens ma konieczność odbębnienia ponad 2-letniego kursu (sic!), poniesienia na to sporych kosztów, uciążliwych dojazdów, w tym zaliczenia setek dupogodzin wykładów, na których nie nauczą nawet tak elementarnych rzeczy?

Wiedzę i doświadczenie niezbędne do wykonywania zadań przewodnika górskiego można zdobyć przecież w inny sposób, a ustanowienie takich wygórowanych barier do wykonywania tej pracy nie spełnia kryterium ochrony interesu publicznego. Jest natomiast zabezpieczeniem partykularnego interesu wąskiej kliki obecnych przewodników, ograniczaniem konkurencji, zbędnym utrudnieniem dla zainteresowanych podjęciem takiej działalności i pozbawieniem obywateli ich podstawowych praw.

Zawód przewodnika przeregulowany, w porównaniu z prawdziwymi zawodami zaufania publicznego, gdyż państwo zmusza obywateli do korzystania z usług tylko i wyłącznie przewodników licencjonowanych przez to państwo. Jeżeli ja wybiorę się ze zorganizowaną grupą z naszego klubu na wycieczkę pieszą po Karkonoskim Parku Narodowym, to formalnie musimy wynająć sobie licencjonowanego przewodnika (zobacz pkt. 7 tu => http://www.kpnmab.pl/pl/zasady-udostepniania-kpn,197 ). Dyrektor KPN tak to sobie sam wymyślił, czy jednak lobby przewodnickie mu taki pomysł podsunęło?

Licencjonowani przewodnicy turystyczni niech sobie oczywiście istnieją, jednak bez przymusu ich wynajmowania. Jak zechcą, niech się łączą w stowarzyszenia określając wysokie progi przyznawania swoich licencji. Niech takich stowarzyszeń będzie kilka, a niezależnie od nich niezrzeszeni przewodnicy nielicencjonowani. I niech się różnią profilem usług i ceną. Wypadną z rynku patałachy z papierami (często "załatwionymi") wciskani klientom na siłę (w jednym z wątków opisałem tu przypadek takiego patałacha). To tylko wyjdzie na korzyść turystom.

Każda sztuczna regulacja rynku, każdy przymus prowadzi do zniszczenia wolnej konkurencji, a w efekcie - do spadku jakości usług. Tyle, że to środowisko łatwo nie odpuści bo taka sytuacja zniesie monopol i przytnie łapki organizatorom wszelkich karkołomnych kursów, za które młodzi ludzie płacą sporą kasę, poświęcają cenny czas, a urzędnicy odfajkowują kolejne osoby "uwolnione od bezrobocia". A że potem przez większość miesięcy w roku pracy dla nich nie ma, bo to zajęcie wybitnie dorywcze i sezonowe, to mało kogo obchodzi.

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?