Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: GOT dla 8-latka
Autor: Przodownik 1811
Data: 2012-02-04 10:08:36
[cytat]Nauczyciele mają przede wszystkim uczyć. Dodatkowo również wychowywac.[/cytat]Turystycznie i krajoznawczo też by mogli wychowywać, jak to bywało za czasów kiedy jeszcze byłem uczniem i wyjeżdżałem z wychowacami na wycieczki w bliższe okolice, a latem na obozy wędrowne poznawać polskie góry. Tym, co ich w obecnych czasach powstrzymuje jest strach. Strach przed przepisami. Przepisami nakazującymi m.in. wynajęcie licencjonowanego przewodnika. Co nie znaczy, że te przepisy są słuszne. Te przepisy są absurdalne. Zawierają w sobie kuriozalny zakaz chodzenia nawet latem (!!!) grup bez przewodnika po najciekawszych krajoznawczo terenach kraju, m.in. znakowanymi szlakami w parkach narodowych czy w takich turystycznie łatwych górach jak Sudety.
Gdyby te wszyskie przepisy przestrzegać w pełni, byłaby to katastrofa. Ale i tak dzięki nim zachwiano podstawami działania wielu organizacji, firm i prywatnych osób, zniszczono resztki szkolnych kół turystycznych, klubów turystyki młodzieżowej, upadła szkolna turystyka wędrowna, a brak obłożenia przyczynił się do likwidacji wielu schronisk młodzieżowych, letnich baz namiotowych i innych obiektów dla turystyki kwalifikowanej.
Czy ktoś tu w ogóle zauważył, że w Czechach obowiązku przewodnickiego na znakowanych szlakach nie ma? A widuję tam latem liczne grupy wędrującej młodzieży, obozy czeskich skautów, zimą poruszają się przygotowanymi szlakami narciarskimi na biegówkach. I nic się tam tragicznego nie dzieje. Jednocześnie po polskiej stronie granicy – pustki.
Niestety do wielu ten fakt jakoś nie dociera, zwłaszcza do przedstawicieli lobby przewodników turystycznych, którzy załawili sobie przepisy uchwalone pod swój partykularny interes. Zamiast dostrzec szkodliwość tych przepisów, opowiadają się za ich zaostrzeniem, przytaczając do znudzenia nietypowy wypadek licealistów z Tych w ekstremalnych warunkach zimowych w drodze na Rysy. Rozumując w ten sposób powinno się np. poodbierać kierowcom prawa jazdy, zostawić tylko zawodowym, bo przecież powodują tyle wypadków na drogach (zawodowi zresztą też powodują wypadki). Zmniejszy się ruch na drogach, będzie mniej ludzi poszkodowanych...
Trafnie ten problem skwitował Jacek Musiał, wiceprezes Karkonoskiej Organizacji Turystycznej „Śnieżka” (fragment stenogramu):
„…brałem udział w takim sympozjum na temat prawa i wpływu prawa zarówno na polską turystykę jak i na turystykę czeską. Niestety, refleksja była bardzo smutna. My mamy doskonałe strategie, mamy doskonałe prawo. Czesi mają turystów i jest to powiedziałbym, rzecz zasadnicza. Jeżeli ci, którzy decydują o sprawach w państwie, ci, którzy ustalają przepisy, nie zrozumieją, że turystyka jest gałęzią niezwykle ważną i niezwykle potrzebną, dalej będziemy pisali wspaniałe opracowania, bo tych opracowań jest ogromnie dużo, te opracowania są nam bardzo potrzebne, ja naprawdę bardzo dziękuję…”
W dzisiejszych czasach spadek dochodów na głowę rodziny to mniejsza liczba turystów, zwłaszcza młodzieży szkolnej i mniejsze obłożenie wielu schronisk górskich, które przez to podupadają. I to widać szczególnie w mniej popularnych pasmach polskich gór, m.in. w wielu regionach Sudetów, gdzie są obecnie pustki i zarastają szlaki, na których kiedyś można było spotkać obozy młodzieżowe i innych wędrujących turystów plecakowych. W sytuacji ubożenia społeczeństwa narzucanie przez państwo przesadnych ograniczeń pod pretekstem rzekomej troski o bezpieczeństwo jest po prostu nonsensem do kwadratu!!!