Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Duża OTP
Autor: romanjas
Data: 2010-08-01 10:22:11
Odświeżę ten nieco już zapomniany temat.
[cytat]Po co są odznaki turystyki kwalifikowanej?[/cytat]
To, co Ty na ten temat napisałeś, to Twoja opinia, która nie znajduje potwierdzenia choćby w regulaminie OTP. Cytuję: "OTP jest odznaką ustanowioną i nadawaną przez Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze (PTTK) w celu zachęcania społeczeństwa do uprawiania turystyki pieszej nizinnej, poznawania kraju ojczystego, jego przeszłości, współczesnego dorobku, kultury, piękna krajobrazu i przyrody"
Ty natomiast napisałeś m.in. [cytat]moim zdaniem jest to wystarczający czas na zdobycie doświadczenia praktycznego niezbędnego do przystąpienia do egzaminu na przodownika[/cytat]. Tyle, że NIGDZIE nie jest wspomniane choćby słowem, że zdobywanie OTP służy do kształceniu przodowników TP. To, że pewne odznaki są wymagane przy zdobywaniu uprawnień przodownika TP, jest sprawą wtórną. Te odznaki można zdobywać przecież nawet nie będąc członkiem PTTK.
Celem systemu odznak w mojej opinii jest zachęcanie do turystyki pieszej poprzez stawianie stopniowo coraz wyższych wymagań. Zdobycie odznak dużych powinno się wiązać z większym poświęceniem (czasu, sił, chęci) niż w przypadku odznak małych. Temu służy wymóg odbycia każdej wycieczki w jednej nieprzerwanej wędrówce i sporządzenie jej opisu. Robienie wycieczek na raty oznaczałoby, że zdobywający odznakę robi 300 km i dodaje opis krajoznawczy. Jak to się ma do poprzedzającej duże OTP małej złotej, gdzie trzeba zrobić 500 km i odbyć wycieczkę 5-dniową lub dwie 3-dniowe?
Dużych OTP nie ma obowiązku zdobywać. Nie blokują one dostępu do odznak za wytrwałość. Niezbędna jest tylko duża srebrna dla przodownika TP, który chce "awansować" na I stopień, ale sądzę, że komuś takiemu nie przyszłoby do głowy wybrzydzać na wymagania regulaminu jej zdobywania. Ktoś, kto zdobył duże OTP, otrzymuje je jako nagrodę za wysiłek, jaki włożył w ich zdobycie. I powinien mieć z tego tytułu odpowiednią satysfakcję. Obniżanie wymagań odebrałoby wiele z tej satysfakcji, a przecież poza nią tak naprawdę prawie nic więcej się nie zyskuje.
Jeśli ktoś uważa, że branie tygodnia urlopu w celu odbycia wędrówki na dużą OTP jest dziwne, to ja się poważnie zastanawiam, z jakiego powodu ktoś taki uprawia turystykę? I na ile poważnie traktuje jej uprawianie, bo jeśli mało poważnie, to może nie powinien się porywać na duże OTP? Ale to wyłącznie moja subiektywna opinia.