Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Nacjonalizm w Komisji KFSiT?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2010-04-30 11:53:29
Czołem!
Znowu odgrzewam. Kolejny przykład znalazłem. :-)
22 marca 2010 roku Piotr van der Coghen pisał:
[cytat]Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie zamierza dziś likwidować wyłącznego prawa do wykonywania zawodu przez, np. lekarzy, pilotów, adwokatów, [b]inżynierów budownictwa[/b] itd.itd.[/cytat]
Podkreślenie w wypowiedzi pana posła jest moje. Bowiem rzecz będzie właśnie o inżynierze budownictwa. Obrotnym i pracowitym - prawie pół Polski wybudował. Jak się okazało - na sfałszowanych papierach. :-)
http://www.tvn24.pl/-1,1654319,0,1,nowy,wiadomosc.html
[niebieski][i]08:50, 30.04.2010 / Rzeczpospolita
[b][u]Nowy Dyzma budował polskie drogi[/u][/b]
[b]Przez 19 lat Leszek R. nadzorował różne prace budowlane. Ostatnio - budowę drogi krajowej nr 16., jedną z najważniejszych inwestycji unijnych w Polsce. Nadzorował, choć nie miał do tego uprawnień i posługiwał się fałszywymi dokumentami. Wpadł dopiero, kiedy podpisał studentce dziennik praktyk - pisze "Rzeczpospolita".[/b]
Leszek R. w dokumentach podaje, że jego firma ma siedziby w Olsztynie i Warszawie. Jednak ani pod jednym, ani pod drugim adresem nikt o niej nie słyszał, choć działa prężnie. Od 1991 r. jako inspektor nadzorował różne inwestycje, od domów jednorodzinnych po drogi i mosty.
W Warszawie pracował przy budowie dużego salonu samochodowego, w Olsztynie – hal produkcyjnych, a w Grajewie – komendy policji.
W 2009 r. dostał najpoważniejsze zlecenie. Został wynajęty przez prywatną firmę z Warszawy, by dopilnować prac przy budowie drogi krajowej nr 16. To jedna z najważniejszych inwestycji unijnych w Polsce – docelowo ma połączyć autostradę A1 z Via Balticą. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad na jej modernizację przeznaczyła ponad 1 mld zł.
Leszek R. pracę na krajowej "16" zaczął we wrześniu 2009 r. Nadzorował budowę dziesięciu mostów.
[b]Wpadł przez studencki dziennik[/b]
W grudniu 2009 roku do Warmińsko-Mazurskiej Izby Inżynierów Budownictwa w Olsztynie przyszła studentka budownictwa – przyniosła podpisany przez Leszka R. dziennik praktyk. – Po sprawdzeniu uprawnień Leszka R. okazało się, że podawany przez niego numer należy do innej osoby – opowiada gazecie Leopold Ażgin, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Olsztynie.
Sprawą zajęła się policja. I ustaliła, że Leszek R., by dostać pracę na ważnych budowach, pokazywał dyplom ukończenia Politechniki Warszawskiej oraz uprawnienia budowlane, które miała mu wydać Mazowiecka Izba Inżynierów Budownictwa.
– Te wszystkie dokumenty, łącznie z dyplomem ukończenia studiów, to jedna wielka fikcja. Były tak doskonale zrobione, że wyglądały lepiej niż oryginały – mówi śledczy z komendy wojewódzkiej policji w Olsztynie.
[b]Prokuratura nie ma wątpliwości[/b]
Piotr Marek, zastępca prokuratora okręgowego w Olsztynie: – Materiał dowodowy w uzasadnionym stopniu potwierdza popełnienie przez Leszka R. przestępstwa. Chodzi o posługiwanie się fałszywymi dokumentami.
Dlaczego przez lata nikt nie zwrócił uwagi na papiery przedstawiane przez Leszka R.? – Nawet nie przypuszczaliśmy, że nie ma uprawnień. Podpisał oświadczenie, że przedkładane przez niego dokumenty są prawdziwe. Poza tym na weryfikację wszystkich danych nie mamy czasu. A od firm, które go zatrudniały, dostaliśmy dokumenty, które pokazywały, że wszystko jest w porządku. Przez R. musieliśmy wstrzymać pracę na krajowej "16". Trzeba było sprawdzić, czy budowy, które nadzorował, zostały wykonane zgodnie ze sztuką budowlana - mówi Karol Głębocki, rzecznik GDDKiA w Olsztynie.
mac/sk/k[/i][/niebieski]
I co? Da się? :-)
Pozdrawiam,
Łukasz