Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Nacjonalizm w Komisji KFSiT?
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2010-03-28 12:55:27
Witam!
[cytat]Strzał zupełnie chybiony. Geneza jest dużo wcześniejsza. Za PZPR-u było regułą, że kogoś uznawano odgórnie za wroga społeczeństwa i ograniczano dyskusję do tego, jak go załatwić ostatecznie.[/cytat]
Piotrze! Za PZPR nie było żadnej debaty publicznej, a nawet jej pozorów. Właśnie dlatego, nasze odzwyczajone społeczeństwo, łyknęło michnikowski "monopol na prawdę".
[cytat]Tą regułę przejęli dosłownie działacze PiS-u, do których Michnikowi jest jak najdalej.
(...)
Sami przodują w jedynie słusznych poglądach opierających się na przerabianiu wszystkich politycznych przeciwników w agentów lub przestępców innego rodzaju.[/cytat]
Nie jestem wyborcą PiS i nie mam zamiaru wdawać się w obronę tego ugrupowania. Mimo wszystko jednak obiektywny ogląd sprawy każe mi przyznać Kaczyńskim tę jedną zasługę - demonopolizację debaty publicznej. Nagle tacy dziennikarze jak Ziemkiewicz, Sakiewicz, Wildstein, Zaremba, Semka i inni z "opętanych nienawiścią oszołomów" czy "chorobliwych antykomunistów" stali się pełnoprawnymi uczestnikami dyskusji o kształcie Polski. Zaczęli pojawiać się w telewizji (nawet publicznej) oraz w wysokonakładowych gazetach. Można się z ich poglądami nie zgadzać i z nimi polemizować, ale wreszcie zaprzestano polityki ich ignorowania. To właśnie wydarzyło się w Polsce dzięki PiS-owi i jest to chyba (poza spłaszczeniem stóp podatku dochodowego od osób fizycznych do 18% i 30% z 19%, 30% i 40%, co - przypominam - również zawdzięczamy Kaczorom, a nie "liberalnej" PO) jedna z niewielu pozytywnych pamiątek tych rządów.
[cytat]Każda dyskusja ma sens, jak prowadzi do przekonania drugiej strony do swoich racji.[/cytat]
Wybacz, że sprostuję.
Miałbyś rację, gdyby dotyczyło to spotkania na kawie czy piwku (absolutnie się od tego nie odżegnuję - gdybyś był kiedyś w Warszawie- zapraszam!). Dyskusje internetowe rządzą się zupełnie innymi prawami, bo bierze w nich udział kilka osób, ale śledzą - dziesiątki, setki, a czasami tysiące. I rzecz nie w tym aby przekonać adwersarzy, a tę milczącą większość. I szczerze pisząc, dużo bardziej mi na tym zależy, niż na przekonaniu Piotra van der Coghena czy Łukasza Cichockiego do takich czy innych racji.
[cytat](...) działacze PTTK pozostawienie są przez ZG samemu sobie i przypadkowym utarczkom z przypadkowymi posłami lub nawet z podstawiającymi nogi działaczami ZG.[/cytat]
Absolutnie się nie zgadzam jakoby ZG PTTK było bezczynne. Chyba nie raczyłeś przeczytać co napisał Piotr van der Coghen. Mogę się z nim nie zgadzać, ale czytam go bardzo uważnie. Popatrz na fragment poniżej.
[cytat]Dla informacji jedynie podam zainteresowanym, że zdecydowany sprzeciw wobec ujęciu w ustawie o usługach turystycznych UIMLA zgłosiły władze:
1. Zarządu Głównego PTTK
(...)[/cytat]
A zatem ZG PTTK działa. To że działa wbrew interesowi Polski, turystów oraz większości swoich członków - to inna sprawa. Wszak na Zjeździe Krajowym większość delegatów to przewodnicy - i tylko to się liczy.
Pozdrawiam,
Łukasz