Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: DZIEŃ PRZEWODNIKÓW ...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2009-07-25 01:10:35
Witam!
[cytat]I kolejny gniot, który czeka na podobne wezwanie do zrobienia porządku.
[cytat]Za wykonywanie obowiązków przewodnika bez uprawnień można być ukaranym grzywną (500zł) a nawet dostać karę pozbawienia wolności do dwóch lat.[/cytat]informuje na komercyjnej stronie biura turystycznego Blanka Myszkowska - przewodnik sudecki i terenowy PTTK po Dolnym Śląsku.[/cytat]
Lech nie dał linka, ale chodziło mu o tą stronę:
http://www.przewodnikdolnyslask.wroclaw.pl/HTML+FLASH+SWF/Blok1/zakres.htm
Zacytowany przez Lecha fragment już z niej zniknął. Warto natomiast teraz zajrzeć do stopki tej strony:
[cytat]Uzupełniono i dodano nowe informacje dnia 1 lipca 2009r. specjalnie i z dedykacją dla "prezesa" nieafiliowanego przez PTTK Poznańskiego Klubu Sudeckiego Pana Lecha Rugały, który dochodzi swych racji stosując internetowy trolling, łamiąc prawo autorskie a także, i tu ostrzeżenie, publikując w Internecie prywatną korespondencję bez zgody drugiej strony a także nieadresowaną do siebie. Kwestia łamania przepisów o ochronie danych osobowych i Kodeksu Cywilnego jest już wyjaśniona.
Nie karm trolla i uważaj co prywatnie piszesz do Pana L. Rugały, bo możesz to znaleźć w Internecie i to nie w formie cytatu![/cytat]
:-) :-) :-)
Ci z Was, którzy znają Lecha nieco dłużej, wiedzą skąd te moje uśmieszki. Koleżanka przewodniczka odkryła właśnie Amerykę... :-)
* * *
Jednak sprawa ma i drugie dno i nie wracałbym do niej, gdybym nie otrzymał dzisiaj na maila pogróżek od pani Blanki Myszkowskiej. Grozi mi ona kontrolą GIODO, gdyż w poście Lecha pojawiło się jej imię i nazwisko, co rzekomo narusza Ustawę o ochronie danych osobowych. Żąda ona skasowania postu Lecha z naszego Forum, a najlepiej i również całego jego profilu...
Po pierwsze - na tym Forum nie ma cenzury. Skoro koleżanka przewodniczka wstydzi się (i słusznie) swoich wypocin, które Lechu teraz przepisuje, to trzeba było myśleć przed ich publikacją. W sieci nic nie ginie, a jej imię i nazwisko figuruje w internecie w dziesiątkach miejsc - nie tylko na naszym Forum. Poza tym wymienione jest w podpisie pod cytowanym tekstem i Lech miał racje przywołując autora.
Po drugie - słowa o ochronie danych osobowych brzmią śmiesznie w ustach osoby, której imię i nazwisko wpisane w Googla wyrzuca na pierwszym miejscu jej adres domowy oraz e-mail:
http://tiny.pl/hhcq7
Po trzecie - zaczynanie swojej znajomości z moderatorem jakiegoś forum od pogróżek, to nie jest dobra droga do osiągnięcia pożądanego efektu, co (mam nadzieję) niniejszy post dobrze zilustruje. Wystarczyło poprosić, a po cichutku skróciłbym dane koleżanki Myszkowskiej wyłącznie do inicjałów. Ale skoro pojawiły się groźby, to ten post jest na nie odpowiedzią.
Z pozdrowieniami - również dla GIODO,
Łukasz Aranowski