Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: List otwarty
Autor: Darek Szewczyk
Data: 2009-07-23 13:11:42

Warszawa, 15.07.2009 r.

List otwarty
do członków Polskiego Towarzystwa Turystyczno –Krajoznawczego
w sprawie działań Władz Naczelnych Towarzystwa
nakierowanych na zlikwidowanie
Oddziału PTTK Żerań im Jerzego Bieleckiego,
w Warszawie.

Szanowne Koleżanki i Koledzy!

Już od dłuższego czasu z niepokojem śledzę poczynania Władzy Naczelnej Towarzystwa ( a konkretnie GSK) zmierzających do ograniczenia konstytucyjnych praw obywateli Rzeczpospolitej do swobodnego wyrażania myśli i przekonań przez osoby związane z Towarzystwem i w sprawach dotyczących Towarzystwa, w szczególności poprzez podjęcie działań, które przyczyniły się do rozpoczęcia procesu likwidacji Oddziału PTTK na Żeraniu oraz poprzez wykorzystywanie statutowego organu Władzy Naczelnej Towarzystwa jako aparatu represji wobec członków PTTK.

Co myślę o samej sprawie nr GSK 118/08 i innych działaniach przeciwko Oddziałowi na Żeraniu - jest opisane w moim piśmie do GSK z dnia 29 stycznia 2009 r. - w załączeniu.. Władza PTTK (a konkretnie Prezes GSK) poszukuje pretekstu do tego, aby Kolega Antoni nie mógł zabrać głosu na Zjeździe Krajowym PTTK, na którym ma zamiar opisać dokładnie manipulacje niektórych członków władzy naczelnej PTTK, oraz nepotyzm w biurze ZG PTTK postanowiły na jakiś czas wyłączyć Jego z życia Towarzystwa. Główny Sąd Koleżeński zamiast zająć się nieprawidłowościami we własnych szeregach, podejrzeniami o naganną działalność swojej Prezes Anny Kirchner oraz przynajmniej publikacją aktualnego swojego regulaminu - postanowił włączyć się bezkrytycznie w te działania.

Moim zdaniem podjęta w dniu 30 marca 2005r. przez Zjazd Oddziału Żerań uchwała Nr 17/XVII/2005 była oparta na faktach, wypełniając w ten sposób wymóg rzetelności oraz była przejawem podjęcia krytyki w ważnym interesie społecznym Towarzystwa, tym samym nie może być mowy o przekroczeniu zasad współżycia społecznego, a szkodliwości tym bardziej. Jeżeli Pani Anna Kirchner w swojej Uchwale GSK Nr 11/2005 z dnia 27 sierpnia 205 r. twierdzi, że nasza Uchwała nie była zgodna ze statutem PTTK, to znaczy, że Statut PTTK jest niezgodny ze zdrowym rozsądkiem i pilnie należy go poprawić, na co jest sposobna pora przy okazji XVII Zjazdu Krajowego PTTK.

Dalsze działania tej Władzy Towarzystwa utwierdziły mnie tylko w przekonaniu, że cała sprawa nie jest tylko i wyłącznie problemem języka czy ostrości wypowiedzi.

Nie bezzasadna wydaje się w takiej sytuacji teza, że GSK PTTK jako organ naczelny stara się ograniczyć możliwość podejmowania statutowych działań przez członków PTTK, działa de facto na szkodę Towarzystwa, co moim zdaniem będzie wymagało szczegółowego wyjaśnienia w przyszłości i określenia zakresu osobistej odpowiedzialności osób zaangażowanych w całą sprawę.

Forma w jakiej GSK PTTK postanowił rozwiązać problem Oddziału PTTK na Żeraniu (niezależnie od tego, która ze stron i w jakim stopniu w całej sprawie zawiniła) odbiega w sposób rażący od ogólnie przyjętych form współżycia społecznego. Wytaczanie sprawy przez członka tegoż GSK (w imieniu GSK) w sposób tak chaotycznie nieprzygotowany jak pozew pana Czajki z Mińska Mazowieckiego (nr GSK 18/08 z dnia 12 września 2008 r.) i dalsze ekspresowe działania - w tym orzeczenie I Instancji w tej sprawie - bez próby polubownego załatwienia całej sprawy – czy bez jakiejkolwiek rozmowy z Prezesem Oddziału na Źeraniu - nie są możliwe do zaakceptowania jako standard działania władz w Naszym Towarzystwie i powinno jako takie zostać publicznie napiętnowane - aby w przyszłości tego typu zdarzenia nie miały miejsca.

Dlatego wszystkie wyjaśnienia, jakie miałem do przekazania zawarłem w piśmie moim z dnia 29 stycznia tego roku oraz w niniejszym Liście Otwartym i żadnych więcej wyjaśnień czy odwołań do GSK - nie mam zamiaru składać!

Najczarniejszą jednak kartę całej sprawy stanowią działania Głównego Sądu Koleżeńskiego zmierzające do odebrania członkostwa w Towarzystwie kol. Antoniemu Mosingiewiczowi bo do tego się sprowadza istota pozwu Nr GSK 118/08. Anna Kirchner jako Prezes GSK w ekspresowym tempie wytoczyła też osobiście sprawę nr GSK 119/08 przeciwko kol. Antoniemu Mosingiewiczowi zarzucając mu "nieetyczne i niegodne zachowanie członka PTTK i naruszenie …. dóbr osobistych polegające na publicznym szkalowaniu ….. osoby" m.in., jak to zostało ujęte w pozwie, poprzez nazwanie pozywającej „osobą o dość giętkiej moralności”, albo jeszcze dosadniej - i bez pokrycia.

Dla jasności sprawy zarzuty wytoczone przez pana Czajkę z Mińska Mazowieckiego, (który jeszcze mniej wie o funkcjonowaniu O/PTTK Żerań niż ja o jego Oddziale PTTK w Mińsku), czy orzeczenie I Instancji w sprawie 118/08 z dnia 25 kwietnia 2009 r.- przypisują Koledze Antoniemu - winę za czyny, których ewentualna odpowiedzialność nie do niego należała w tamtych latach, bo:
- składki członkowskie ma nieprzerwanie opłacone od 49 lat, co było sprawdzane wielokrotnie: publicznie na Zjeździe Krajowym PTTK i parokrotnie przez GSK;
- organizacja Zjazdu Oddziału na Żeraniu w poprzedniej kadencji to nie była zupełnie jego sprawa;
- do niego tez nie należała odpowiedzialność za sprawozdawczość statystyczną itp..

Wszystkie te kwestie można było ze mną wyjaśnić w rzeczowej rozmowie, ale widocznie GSK tak parł, żeby wykluczyć Kol Antoniego z PTTK, a przy okazji obdzierając go z wszelkich odznaczeń i wyróżnień (będących - jak wiem - „solą w oku” Pani Anny Kirchner -i nie tylko jej!), że wszelkie racjonalne argumenty i tak nie byłyby przyjęte. Pani Anna Kirchner z Siedlec, Pan Czajka z Mińska Mazowieckiego i Pan Ziółkowski z Niwisk w okolicy Siedlec, nie mając pojęcia o wyobrażeniu - i tak we własnym mniemaniu wiedzą wszystko lepiej. Dziwie się tylko, ze GSK, jakoby niezawisły - też się przychyla do tak wątpliwego rozumowania

Nie oceniając w tym miejscu sensowności wysuwanych zarzutów, należy uznać za absolutnie niedopuszczalną sytuację, w której Anna Kirchner, siłą pełnionych przez nią funkcji w Towarzystwie, powoduje, że jej sprawa jest rozpatrywana przez jej podwładnych i kolegów z GSK, taki sposób jak sprawy te są tam - teraz ostatnio - prowadzone.

Stoję na stanowisku, że niedopuszczalnym jest, aby członkowie Władz Naczelnych Towarzystwa łamali (lub nakłaniali innych do łamania), przy załatwianiu spraw osobiście ich dotyczących, nie tylko Statut PTTK i regulamin GSK, ale także normy obowiązujące w cywilizowanym świecie związane z przeprowadzaniem postępowania sądowego. W szczególności naruszono w trakcie postępowania zasadę właściwości sądu dla obwinionego, a całość przebiegu postępowania przed GSK, którego Anna Kirchner jest przecież prezesem, nie nosi znamion bezstronności. Dodatkowo, w sposób istotny dla przebiegu postępowania, ograniczano pozwanemu dostęp do dokumentacji i materiałów sprawy łamiąc w ten sposób jego podstawowe konstytucyjne prawa obywatelskie.

W kwestii oceny działań GSK uważam, że rozpatrzenie ewentualnych konsekwencji za takie postępowania - należy pozostawić właściwym organom kontrolnym, które jako niezależne od stron konfliktu mają szansę na obiektywną ocenę przebiegu opisanych powyżej zdarzeń oraz wyciągnięcie stosownych konsekwencji.

Szanowne Koleżanki i Szanowni Koledzy — członkowie Towarzystwa.

Przygotowujemy się obecnie do XVII Walnego Zjazdu Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego i stoimy, przed największym od wielu lat wyzwaniem dla Towarzystwa — czy swoją biernością wobec działań Władz Naczelnych legitymizujemy dotychczasowy sposób działania Towarzystwa, w którym jego zwykli członkowie są tylko i wyłącznie niemile widzianymi „petentami”, czy też wyrażając swoją dezaprobatę dla dotychczasowych form działania będziemy się domagać, aby to członkowie Towarzystwa byli głównym podmiotem działań Władz i abyśmy mieli jak największy realny wpływ na ocenę i kontrolę wszystkich aspektów życia Towarzystwa.

Podając pod rozwagę opisane powyżej wydarzenia, proszę Was Koleżanki i Koledzy o wyrazy poparcia dla kol. Antoniego w jego nierównej walce o prawdę - a jednocześnie dezaprobaty dla dotychczasowego stylu działania Władz Naczelnych Towarzystwa, które można bezproblemowo zamieścić na stronach Forum członków i sympatyków PTTK (http: www//forum-pttk.pl).

Z turystycznym pozdrowieniem,

/inż. Dariusz Szewczyk /

Prezes Oddziału PTTK Żerań
(w fazie likwidacji)
im. mgr inż. Jerzego Bieleckiego

1 Załącznik: pismo z dnia 29 stycznia 2009 r.


Warszawa, dnia 29 stycznia 2009r.

Główny Sąd Koleżeński PTTK
ul. Senatorska 11
00-075 Warszawa

Dot.: sprawy o sygn. GSK/118/08

Na samym wstępie chcę jednoznacznie stwierdzić, że w moim przekonaniu nie chodzi w tej sprawie o nic innego, ale o „pozbycie” się przez GSK-PTTK spraw, wytoczonych przez Kol. Antoniego Mosingiewicza osobom, które ewidentnie publicznie naruszyły Jego dobra osobiste.
Zamiast tej sprawy może by tak Szanowny Sąd zakończył wreszcie sprawy ciągnące się, od co najmniej 10-ciu lat, których wykaz przedstawiam poniżej:
1. GSK 15/98 z dnia 13 marca 1998 r. przeciwko Kol. Januszowi Ptasińskiemu z Ursusa (obecnie Honorowemu Członkowi PTTK);
2. GSK 18/98 z dnia 13 marca 1998 r. przeciwko Kol. Mieczysławowi Sęk z Łodzi;
3. GSK 20/98 z dnia 13 marca 1998 r. przeciwko Kol. Alinie Radeckiej z Piaseczna;
4. GSK 26/98 z dnia 13 marca 1998 r. przeciwko Kol. Jadwidze Czarneckiej z Rypina;
5. GSK 27/98 z dnia 13 marca 1998 r. przeciwko Kol. Jerzemu Modlińskiemu z Częstochowy;
6. GSK 29/98 z dnia 13 marca 1998 r. przeciwko Kol. Zbigniewowi Skwiercz ze Świecia;
7. Wniosek oskarżycielski z dnia 20 listopada 2005 r. przeciwko Kol. Zbigniewowi Biedny z Bełchatowa (obecnie Przewodniczącemu KTM ZG PTTK).

Natomiast, co do samego wniosku o sygn. jw.:
1. Jak można wnosić o wykluczenie z PTTK osób wymienionych w poz. 1-17, skoro (jakoby wszyscy) nie opłacając składek, od co najmniej, 2005r. przestali być członkami PTTK i nie podlegają żadnej jurysdykcji tegoż Sądu? Jeżeli się mylę to proszę to uzasadnić w sposób możliwy do zrozumienia (tylko, po co? – moim zdaniem szkoda czasu i pieniędzy).

2. W drugim zdaniu w/w wniosku Oskarżyciel stwierdza, że obwinieni działali na szkodę PTTK – chciałbym dowiedzieć się, jaką to dokładnie szkodę wyrządziłem ja i pozostali obwinieni, tak szkodę materialną jak i niematerialną? Jeżeli szkodą tą jest nadanie Oddziałowi przez ten właśnie Zjazd (odbywający się 30 marca 2005r), imienia JERZEGO BIELECKIEGO (w nazwie Oddziału a więc konieczność dokonania zmiany Statutu), wieloletniego Prezesa Zarządu Oddziału, Dyrektora Naczelnego FSO „ŻERAŃ”, który swoją działalnością na rzecz PTTK być może więcej zrobił niż niejeden Prezes ZG PTTK, że o GSK nie wspomnę – to życzę szanownemu Oskarżycielowi dalszych sukcesów w pracy na rzecz całego Towarzystwa.

Do punktu 2) wniosku zgłaszam uwagę formalną, że ani ustawa o Krajowym Rejestrze Sądowym, ani przepisy wprowadzające tę ustawę w postaci Rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości nie nakładają obowiązku informowania właściwego Sądu Rejestrowego o fakcie płacenia bądź nie płacenia składek członkowskich w organizacji, której dotyczy wniosek o dokonanie stosownych wpisów w stosownym rejestrze. Na marginesie pragnę zaznaczyć, aby nikomu nie przyszło do głowy polemizować ze mną w tym zakresie, ponieważ zawodowo zajmuję się sprawami z całego zakresu działania Krajowego Rejestru Sądowego. Natomiast, co do dalszej treści tego punktu, chcę poinformować Oskarżyciela, że Zakładowy Oddział PTTK „Żerań” został wpisany do Rejestru Stowarzyszeń w 1992r. przez Sąd Wojewódzki w Warszawie, VII Wydział Cywilny i Rejestrowy, za numerem RJT 20 i od tego czasu jest jednostką Towarzystwa posiadającą osobowość prawną. Przerejestrowanie (a nie rejestracja) Oddziału do KRS nastąpiło w dniu 28.06.2004r. po XVi-ym Zjeździe Delegatów Oddziału, odbywającym się 30.09.2003r. Jak widać z tych dat trwało to dosyć długo. Było to spowodowane tym, że przyjęty na Krajowym Zjeździe PTTK wzorcowy Statut Oddziału był sprzeczny z przepisami prawa a w szczególności z ustawą – Prawo o stowarzyszeniach i Sąd Rejestrowy nie był skłonny uznać naszych argumentów, że statut Oddziału uchwalony na Zjeździe Oddziału w dniu 30.09.2003r. musiał obligatoryjnie zawierać zapisy zawarte w statucie wzorcowym jak również w statucie Towarzystwa uchwalonym na Krajowym Zjeździe. Odzwierciedleniem tego jest nasza korespondencja do Sądu Rejestrowego kolejnymi pismami w tej sprawie tj. z dnia 03 lutego, 18 marca, 20 kwietnia 17 maja (wydruk komputerowy w załączeniu), 09 czerwca i 14 czerwca 2004r. Dopiero na posiedzeniu jawnym Sądu w dniu 27 kwietnia 2004r. wypracowana została formuła, której realizacja skutkowała dokonaniem odpowiedniego wpisu do Rejestru Stowarzyszeń.

Do punktu 4) mogę odnieść się w ten sposób, ze podjęta w dniu 30 marca 2005r. przez Zjazd Oddziału uchwała Nr 17/XVII/2005 jest wynikiem antydemokratycznych zapisów w ordynacji wyborczej, polegających na tym, że delegatami na Zjazd Krajowy PTTK mogą być wyłącznie osoby, których macierzyste organizacje są członkami poza statutowych organów Towarzystwa zwanych FORAMI.
Taki zapis w ordynacji wyborczej jednoznacznie określa, że dobrowolna przynależność do takich „jednostek” staje się przynależnością obligatoryjną na co w naszym Oddziale nigdy zgody nie było.

Dalsza treść tego wniosku (pisma) jest potwierdzeniem tezy, że ważniejsza jest dla naczelnych organów Towarzystwa biurokracja niż zadanie sobie pytania – dlaczego bardzo liczny i prężny Oddział w przeszłości znalazł się w takiej a nie innej sytuacji? W jaki sposób można temu zaradzić?
Odpowiedź sama ciśnie się na usta – najlepiej uruchomić działania Głównej Komisji Rewizyjnej i Głównego Sądu Koleżeńskiego, po których to działaniach nareszcie będzie święty spokój.

Z turystycznym pozdrowieniem

PREZES ZARZADU

/Dariusz Szewczyk/

Do wiadomości:
Prezydium ZG PTTK

tel:(022) 630-98-23 kom: 0-880-680-093 e-mail: pllv@kig.pl ; sdsp@epf.pl

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?