Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Przodownik - to brzmi dumnie?
Autor: romanjas
Data: 2009-07-19 16:43:47
[cytat]Bardzo wątpliwa to uciecha, kiedy z powodu kuriozalnego nazewnictwa ta kadra nie znajduje następców, którzy by mogli kontynuować społeczną działalność inspiratorów turystyki i krajoznawstwa.[/cytat]
Chyba zostałem nieuważnie przeczytany. Napisałem wyraźnie, że jeśli ktoś nie chcę być zostać członkiem kadry PTTK z racji określenia tej funkcji mianem "przodownika", to ja uważam, że ktoś taki nie dorósł mentalnie do tego, żeby być członkiem tej kadry. Mam właśnie świeże doświadczenia z OWRP 2009, gdzie zasłyszałem, jak jedna ładna i może nawet sympatyczna dziewuszka stwierdziła, że przodownictwo to zabawa dla dorosłych dzieci, w którą ona się nie będzie bawić, chyba że zmienią nazwę z "przodownika" na "instruktora". Pozostawiam ocenie czytających, czy chcemy mieć taką kadrę i co ona będzie wnosiła pozytywnego do dorobku PTTK.
Poza tym nie wydaje mi się, żeby brakowało chętnych do zdobywania uprawnień Przodownika TP. A jeśli ktoś tak uważa i sądzi, że remedium na to zjawisko jest zmiana nazwy, to może od razu nazwijmy się "profesorami turystyki pieszej"? To brzmi dumnie i nawet skrótów nie trzeba będzie zmieniać...
[cytat]Kompletnie mylisz pojęcia. Działalność społecznej kadry programowej PTTK to nie ma być praca zawodowa. Dlatego stosowanie nazewnictwa kojarzącego się ze współzawodnictwem i ściganiem się w wyrabianiu wyśrubowanych norm, co często w praktyce prowadziło do brakoróbstwa i niesolidności - pasuje jak przysłowiowa pięść do nosa.[/cytat]
A może to ci, którym nie podoba się obecne określenie, mylą pojęcia?
Inny przykład. Słowo "pionier". Można mieć skojarzenie bardzo pozytywne (tak zakładam) z kimś, kto tworzy coś nowego, podejmuje jako pierwszy działania w jakiejś dziedzinie. Można też to słowo skojarzyć z członkiem sowieckiej organizacji skautowej i jest to raczej mniej sympatyczne skojarzenie. Jednak w tym przypadku to znaczenie nie ujmuje nic słowu "pionier", skoro można się czuć dumnym z miana pioniera? Na tej samej zasadzie można różnie kojarzyć słowo "przodownik". Albo jako kogoś, kto "przoduje" w turystyce i daje przykład innym, albo jako stachanowca w czasów PRL-u. To, jak się komu kojarzy jakieś słowo, jest sprawą subiektywną i więcej mówi o samym człowieku niż o tym słowie. :)