Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Przewodnik-pirat
Autor: Przodownik 1811
Data: 2009-07-02 09:55:20
Na jednej z komercyjnych stron przewodnickich, oprócz określenia "dzicy przewodnicy" pojawiło się nowe pojęcie: "przewodnik-pirat"[cytat](...) funkcjonariusz Straży Parku może legitymować osoby prowadzące wycieczki na terenie np. parku narodowego a więc przewodników lub przodowników PTTK. Ani strażnik ani policjant spostrzegając grupę nie wie, czy ta grupa na wrocławskim czy krakowskim Rynku jest wycieczką przedmiotową na "żywej " lekcji historii ze swoim własnym nauczycielem czy komercyjną imprezą z biura turystycznego z "przewodnikiem-piratem". Jeśli legitymowana osoba, czyli np nauczyciel, nie ma legitymacji przewodnickiej ani identyfikatora, czyli nie ma uprawnień przewodnika turystycznego, Straż Miejska, Straż Parku lub Policja może dosłownie zastosować przepis Kodeksu Wykroczeń i ukarać np nauczyciela grzywną (500zł).[/cytat]Zobacz => http://www.przewodnikdolnyslask.wroclaw.pl/HTML+FLASH+SWF/Blok1/zakres.htm
Autorzy tej strony straszą, że prowadzący społecznie grupę członków naszego Towarzystwa instruktor krajoznawstwa albo przodownik turystyki kwalifikowanej PTTK, jeśli nie ma uprawnień przewodnika turystycznego, to w takich miastach jak Wrocław czy Kraków też będzie potraktowany jako "przewodnik-pirat" i zostanie ukarany grzywną.
Czy teksty na podobnych stronach internetowych prowadzonych przez przewodników PTTK, które nie są niczym innym jak zastraszaniem i nachalnym narzucaniem się ze swoimi usługami, mają do reszty zniechęcić naszą kadrę instruktorów krajoznawstwa i przodowników turystyki kwalifikowanej PTTK do działalności w kołach i klubach oraz organizowania i prowadzenia społecznie wycieczek i imprez turystycznych?
Ludzie PTTK, którym władze państwowe ponadawały uprawnienia - starają się społeczną kadrę Towarzystwa, która dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem za darmo, za przeproszeniem "upieprzyć" strasząc i obrzydzając ich działalność na wszelkie możliwe sposoby. I zamiast uznać ich doświadczenie i autorytet jaki zdobyli w swoim środowisku oraz podziękować i nagrodzić ich za swoją pożyteczną społeczną pracę - nasyłają na nich służby policyjne i szykanują za pomocą administracyjnych kruczków. Mamy prawo być święcie oburzeni na to, że służby porządkowe i policyjne - zamiast zająć się prawdziwymi przestępcami - dają się wciągnąć przez pazernych lobbystów i zajmują się zabezpieczaniem ich partykularnych prywatnych interesów.
Władze PTTK powinny wreszcie przywołać do porządku tych wszystkich przewodników, którzy siejąc zamęt i przyczyniając się do powstawania chaosu informacyjnego, zabijają turystykę społeczną i działają na szkodę Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.