Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Turnicki PN - dokumentacja
Autor: Przodownik 1811
Data: 2009-05-28 16:00:19

Czy tu faktycznie może chodzić o ochronę przyrody i jaki jest sens tworzenia kolejnego PN daje do myślenia ta oto wypowiedź (cytuję istotne fragmenty):
[cytat][b]Fikcyjna ochrona przyrody[/b]

[b]Ludzie zafascynowani wędrowaniem po górach byli często pionierami ochrony przyrody. To właśnie oni tworzyli pierwsze parki i rezerwaty. Nieraz z własnych dobrowolnych składek. [/b]
(...)
Nota bene - zrzucanie winy za stan ekologiczny kraju na "turystów i grzybiarzy", a ukrywanie danych o rzeczywistych zniszczeniach spowodowanych przez gospodarkę było dość częste za komuny.

(...)
Pan Drozdowski stwierdza: Miłośnik przyrody, to nie tylko ten, który robi "dymy" w Czorsztynie i protestuje przeciwko rżnięciu Puszczy Białowieskiej, ale również ten, który rozumie rolę parku narodowego i potrafi pogodzić się z ograniczeniami, zakazami, licencjami.

(...)

[b]Krajoznawcy również boją się tworzenia nowych terenów chronionych. Chodzą po terenie i po prostu widzą ekoobłudę. Zakazy i rygory dla zwykłego obywatela nie przeszkadzają bowiem w prowadzeniu na szeroką skalę rabunkowej gospodarki.[/b]

Co lepsze? Nazwanie jakiegoś obszaru rezerwatem i ustawienie zakazu wstępu, czy faktyczne zaprzestanie niszczenia?
Odpowiedź Panu Marianowi Kuligowi:
Pisze Pan w polemice: Mam nadzieję, że p. Tomasz Poller nie wierzy w istnienie "dóbr wolnych" i wie, że utrzymanie parków wiąże się z całą masą kosztów
Otóż, Tomasz Poller w istnienie "dóbr wolnych" wierzy. I to nawet kiedy zostawimy na boku najbardziej abstrakcyjne kwestie metafizyczne, a skoncentrujemy się na bytach materialnych. Są w polskich górach takie połacie naturalnej przyrody, gdzie nie ma ani parku, ani rezerwatu, ani brygad eksperckich, ani strażników. Ostały się np. dlatego, że ze względu na trudny dostęp i koszta nie opłaca się tam regularnie gospodarować. Nie docierają tam też pseudoturyści.`
(...)

Pan Kulig twierdzi, że był świadkiem niszczenia przez kilkusetosobowe grupy "oazowe" szczytu Trzech Koron i to akurat podczas oglądania wschodu słońca.

Uwaga merytoryczna. Rzecz to raczej fizycznie niemożliwa. Na platformie widokowej na Trzech Koronach mieści się najwyżej paręnaście osób. A jeżeli jesteśmy w Pieninach, to jak Straż Ochrony Przyrody, do której Pan Kulig należy, zareagowała w sprawie zapory? [b]Nie wiem czy turyści są w stanie dokonać takich zniszczeń jak zrównanie z ziemią części lasów Parku Narodowego, lub przeprowadzenie przez środek tegoż parku asfaltowej szosy[/b].[/cytat]

http://zb.eco.pl/zb/76/polemiki.htm

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?