Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Sprawa naszego Forum przed sąd
Autor: Amotolek
Data: 2009-04-11 17:50:00
Masz tu wiele racji. Moje dopisywanie przedrostków było całkowicie na zasadzie przekory. Pracowałem w specyficznym środowisku, gdzie eksponowano zawodowo niedouczonych techników, a tępiono inżynierów, a mgr inż, podwójnie. Jak się trafił koleś z doktoratem, to firma się go pozbywała, jak najprędzej.
Co do PTTK, to wstawiając przedrostki na pieczątkach występował także pewien element przekory, w rzeczy samej! Wielokrotnie mi zwracano uwagę ,z e jak mam na tej czy innej pieczątce przed nazwiskiem mgr inż., to powinienem być co najmniej inżynierem turystyki:-). Obecnie, gdy coraz mniej liczą się udokumentowane kwalifikacje, a raczej inne walory, to prawie nikt nie używa nawet w piśmie tytułów przedrostkowych przed nazwiskiem, no może w tym sławnym mieście, które kiedyś było stolicą, ale to jest tak powszechnie znane, że momentami nawet śmieszne. Zwłaszcza, że tytułomania tam, sięga daleko poza udokumentowane kwalifikacje.
[cytat]Dla wielu tytuł jest symbolem pracowitości, wiedzy i sukcesu zawodowego, a w konsekwencji dużego autorytetu. Ale taka forma pochlebstwa też zobowiązuje, żeby stanąć na wysokości zadania i wykonać swoją pracę bez zastrzeżeń.[/cytat]
To jest świetnie napisane! Pozwolę więc sobie wstawić ten tekst do kolejnego pisma procesowego w sprawach toczących się przed GSK. Ha.:-)