Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Przed Zjazdem - Archiwum X
Autor: Amotolek
Data: 2009-04-11 13:17:37
[cytat] Jeśli miał być to sposób na zwalczanie lewizny - to jest on całkowicie nieskuteczny i śmieszny.
Sprawę załatwia się tak jak pisał Antoni - stempluje się książeczki hurtem dla tych "co nie byli". [/cytat]
To jest po prostu auto kompromitacja KTM ZG PTTK z tymi 20 %. Jeszcze lepsze są listy, jakie (podobno) napływają do KTM ZG (pisał o tym MOTOROWIEC:-)) z TZW jakichś tam, ze regulamin zdobywania odznak MOT jest świetny itd.
Sprawy załatwia się jeszcze lepiej niż Ci się wydaje. Jeden koleś składał sobie tekst pieczątki na dziecinnej drukarence i miał praktycznie najlepszej jakości "odciski" w książeczce. Wpadł bardzo prosto, bo tak się rozzuchwalił, ze przestał przykładać się do starannego ułożenia tekstu i zmontował jakąś tam nazwę, która nie była kompatybilna ze stanem faktycznym. Problem był szeroko opisany na KNAM około 1978 roku przez działaczy TM z Krakowa.
Inny problem dotyczył wielokrotnego zwycięstwa w kazdym z indywidualnych rajdów motorowych - firmowanych przez KTM ZG. Sam prowadziłem chyba z 5 takich, zanim się połapałem gdzie leży kant. Wielokrotny zwycięzca, praktycznie każdego z nich nie musiał się trudzić wożeniem czy podsyłaniem książeczki MOT. Odbijał (na powielaczu spirytusowym, bo xero nie było ani tanie, ani tak łatwo dostępne jak obecnie) - tzw karty rajdowe - podsyłał je swoim znajomkom z prośbą o potwierdzenie na miejscu, obiektu właściwego dla tematyki konkursu. Jakby tego było mało, prowadząc klub w sumie sportowy i mając jakieś tam wyjazdy delegacyjne, czy nawet zaopatrzeniowe - dodawał do delegacji pracownikom do podstemplowania takie karty przy okazji, co zwielokrotniało jego przewagę nad naiwniaczkami, którzy sobie gdzieś tam sami jeździli za swoje własnym autem i skrzętnie jak mrówki zbierali odnośne potwierdzenia w swoich kartach rajdowych. Całe lata to trwało zanim się wspólnie w KTM ZG połapaliśmy w istocie tego procederu. Ale sprawa, jak i wszystkie inne wstydliwe i niewygodne - prędko została zbiorowa "mądrością" Komisji - włożona pod sukno i spoko:-)
[cytat] Inną kwestią jest, że ten zapis zostanie - może dlatego, że jest oryginalny i nie pojawia się w innych odznakach. [/cytat]
I tu rozdzielając sprawiedliwie procenty wstydu i kompromitacji - z 20 % jest KTM ZG, a bardziej ( jakieś 80 %) jest ZG PTTK, ze takiego knota przepuścił, toleruje i dalej udaje ,z e nie wie o co biega:-). no chyba ,z e to celowa robota ZG, żeby skompromitować do cna środowisko motorowców w PTTK, a to wtedy jest inna sprawa?