Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: PTTK - co to i po co? (dłuugo)
Autor: Kuba
Data: 2002-12-20 00:00:00
"Ale tak na prawdę - co po co nam to PTTK ? (nie pisz o szczytnych ideach i tradycjach, bo wiesz ze nie o to chodzi).
Potrzebujemy wsparcia w naszych poczynaniach przy popularyzacji turystyki, dlaczego nie możemy jej uzyskać od PTTK ?"
No właśnie.
Mnie osobiście, w tej chwili - poza sentymentem - po nic.
PTTK jest mi w ogóle niepotrzebne.
Na zorganizowaną popularyzację turystyki nie mam już czasu, nie potrzebuję także jakiegokolwiek wsparcia.
Jedyna ewentualna "egoistyczna" motywacja jakiejś mojej troski, to ( słabiutka zresztą ) potrzeba świadomości, że pewne zainwestowane parę lat temu zaangażowanie w pewną organizację i ideę ( pardon, Basiu ), nie jest obecnie przetrawionym składnikiem pewnej stygnącej padlinki.
Noo, jeszcze może chciałbym, by parę miejsc, które mam okazje odwiedzać bardzo sporadycznie, pozostało w gestii ich obecnych posiadaczy. Ale bez przesady.
Natomiast, przy wszystkich zastrzeżeniach, widzę PTTK jako miejsce spotkań i ramy organizacyjne, dla wspólnego realizowania i dzielenia swoich pasji, w sposób widoczniejszy i potencjalnie efektywniejszy ( efekt kuli śniegowej, synergia, czy jak sobie chcecie + kontakty, struktury i wypracowana pozycja - przy całej niedoskonałości ) niż w "Stowarzyszonku Turystyki Mojej i Kolegów".
Jako miejsce i ramy - powtarzam - już raczej niekoniecznie dla mnie.
A czego w PTTK nie ma tego co byśmy chcieli widzieć?
Idee ( ooops! ) i tradycje ( pardon łan mor tajm ) TT/PTT i PTK i ich prawnego kontynuatora pozostają - w moje opinii - i atrakcyjne i ważkie.
Jednak obecny kształt organizacyjny Towarzystwa, jego sposób działania, zachowanie niektórych działaczy i członków władz, itd.
- to mentalna postkomuna, zamalowane (niekiedy) próchno, wspólne taplanie się we własnym smrodku, ciepła norka gdzie można schronić się przed straszną rzeczywistością, lazaret dla oszukiwanych kompleksów, forum nagradzania partaniny i pozorów, menuet głupawych rytuałów.
hej.
To tak w skrócie.
A że to wszystko można zmienić i wykorzystać ku szczęściu wspólnemu - dalej irracjonalnie wierzę i dlatego fatyguję klawisze kompa i Wasze oczy.
Uściski
Kuba