Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Przodownik - to brzmi dumnie?
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2009-03-31 10:26:43

[cytat] próbuje się tu rozmydlić[/cytat]

Nikt tu nie próbuje nic rozmydlić. Każdy wypowiada swoje zdanie. Ale Ty nie potrafisz słuchać co inni mają do powiedzenia. Każdy, który ma inne zdanie niż Twoje jest przez Ciebie źle widziany. Usiłujesz wszystkim narzucić swój tok myślenia, a to się nie da. Nie jesteś w stanie zrozumieć, że są ludzie mający inne zdanie w tej kwestii. Ty tego nie rozumiesz. Uważasz że Ty masz rację i tylko Ty. Koniec, kropka. Tak ma być i już. A ja pod Twoim wpływem nie mam zamiaru zmieniać zdania. Koniec, kropka. Mogę? Mogę. Wolno mi? Wolno. Dziękuję za pozwolenie!

Co do linków:

Autor książki z oddziału w Kaliszu jest przede wszystkim przewodnikiem terenowym, a później Przodownikiem TP. Miałam okazję słuchać go jako przewodnika i nie zachwycił mnie. On się bardziej czuje przewodnikiem niż przodownikiem. Nie znam go jako Przodownika TP.

Autor wystawy zdjęć w ZG nie jest Przodownikiem TP, ale jest członkiem Klubu Przodowników TP im. Anieli Michalskiej. Jest świetnym fotografem krajoznawcą i wspaniałym kolegą. Na wernisażu zwróciliśmy mu uwagę na błąd w nazwie klubu i przyjął to z pokorą. Jest to pan w wieku mocno już zaawansowanym i członkiem PTTK został w bardzo późnym wieku.

[cytat] problem tych, którzy zamykają się we własnym świecie i tego w ogóle nie widzą[/cytat]

Tu się mylisz. Doskonale ten problem jest znany w KTP ZG i w miarę możliwości są reakcje na błąd. Ale problem jest gdzie indziej. Jest dużo oddziałów, które swoją działalność rozpoczynały od przewodnictwa. Posiadają kadrę przede wszystkim przewodnicką, a dopiero później przodownicką, bo przodownikami np. TP zostają przewodnicy, dlatego że jest taka potrzeba oddziału. Oni nie przywiązują wagi do nazewnictwa tylko do formy turystyki.

Inna sprawa. Wielu członków PTTK nie zna jego statutu, nawet pracownicy ZG. Nie znają jego struktur ani nazw kadry społecznej. To jest smutne. Szarzy członkowie nie wiedzą w jakim są oddziale i kole. Wstępują do PTTK bo wiedzą że na danej ulicy jest PTTK, gdzie organizują ciekawe wycieczki piesze poza miasto i chcą być członkami. A nazwa jest im nie potrzebna, pomimo, że mówi się o tym. Potem chcą zrobić jakieś uprawnienia, ale nie wiedzą jak one się nazywają. Są po prostu analfabetami. Sama spotkałam się z faktem, że młody PTP nie wie w jakim jest oddziale i kole. Szlak mnie trafia, gdy spotkam się z takim delikwentem lub delikwentką. Kreują się na wielkich działaczy, a podstawowej wiedzy nie mają. I nie robią nic, aby to poprawić. I analfabetyzm kwitnie!

Z jednym się z Tobą Lechu zgadzam, że powinno się przywrócić rangę dla przodowników :-), ale bez zmiany nazewnictwa, ponieważ to sami ludzie wprowadzają bałagan i zamęt. Sama zmiana nazewnictwa nic nie zmieni, bo znów się znajdą tacy, którzy będą męcić w nazewnictwie, zgodnie z powiedzeniem: „Musi to Rusi a w Polsce jak kto chce”. Natomiast trzeba mówić o przodownictwie w tym dobrym znaczeniu. To jest przecież praca od podstaw. Trudna praca ale przynosząca dobre wyniki. To powinieneś jako przodownik wiedzieć.

Lechu nie odpowiadaj na mój post, ponieważ dyskusje z Tobą zmieniają się w bicie piany, dlatego bo nie potrafisz słuchać innych. Usiłujesz za wszelką cenę narzucić swoje zdanie, tok myślenia i to jest męczące. Jestem po bardzo silnym leczeniu i potrzebuję spokoju. Życz mi zdrowia oraz powrotu do turystyki pieszej.

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?