Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Przed Zjazdem - Archiwum X
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2009-03-08 21:43:52
[cytat]Statut PTTK w art.7 ust. 4 mówi : "PTTK opiera swoją działalność na pracy społecznej członków"
Tak więc za działalność statutową/programową społeczna kadra nie może pobierać wynagrodzenia. [/cytat]
Czy celowo cytujesz połowę tego punktu Statutu? Druga częśc tego punktu brzmi:
"; do prowadzenia swoich spraw może zatrudniać pracowników."
Tak więc kadra PTTK może pobierać wynagrodzenia.
[cytat]Jeżeli ktoś uważa, że skoro jest bardzo dobrze wykształconym, oblachowanym, posiada wiele uprawnień i z tego powodu należy mu się wynagrodzenie za poprowadzenie statutowego szkolenia dla społecznej kadry - to moim zdaniem dla takiej osoby nie powinno być miejsca w PTTK. [/cytat]
Niepotrzebnie stawiasz sprawę na ostrzu noża. Rzeczywiście nie można nikogo uważać za działacza społecznego, jeżeli nie pracuje społecznie. Są jednak pewne granice. Każdy najpierw musi godnie zarobić, żeby móc spokojnie egzystować w społeczeństwie, a dopiero potem może pracować społecznie, nie zaniedbując siebie i rodziny. Każdy ma prawo wyboru, jak chce zarabiać na życie, a zarabianie na turystyce nie jest niczym nagannym, jeżeli ktoś to robi rzetelnie. Poza tym szkoleni działacze zawsze mają jakiś wybór i nie muszą wybierać na wykładowcę kogoś, kto chce na tym zarabiać.
[cytat]Niech taka osoba założy własną firmę, ew. zacznie pracować w firmie turystycznej i tam niech zarabia. [/cytat]
Dlatego też ci bardziej zaradni opuszczają szeregi PTTK, a w PTTK pozostają tylko nieudacznicy dyletanci, bo skoro w PTTK dla doświadczonych nie ma miejsca, to po co im PTTK?
[cytat]powiedzmy sobie otwarcie, działalność społeczna to bajka, przekształćmy organizację w firmę [/cytat]
Działalność społeczna to nie bajka. Sam pracuję społecznie w PTTK od wielu lat i znam wielu takich, co postepują tak samo, ale są pewne granice. Niektórych rzeczy nie da się zrobić społecznie i bardzo ubolewam, że PTTK coraz wyraźniej odsuwa się od działań, które z jednej strony wymagają profesjonalizmu, a z drugiej wymagają płacenia fachowcom. Sterowanie Towarzystwa w kierunku dyletanctwa w wolnych chwilach, to nie to, czego oczekuję od PTTK.
A co do przekształcenia w firmę, to nie wyobrażam sobie obecnego pospolitego ruszenia bez jakiegokolwiek biznesplanu, żeby mogło coś zwojować w polskim drapieżnym kapitaliźmie.