Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Po wyroku
Autor: Amotolek
Data: 2009-03-05 16:22:00

Kochani! Wydawało mi się, może trochę infantylnie, że skoro pani A.K. otrzymała tak wysoce korzystne dla siebie - orzeczenie własnego GSK (w obu instancjach), który ją uznał za kompletnie niewinną w sprawie podcięcia mi skrzydeł do wyróżnienia tytułem i dyplomem po prawie 30 latach działalności przodownickiej, to sprawa się zakończy.

Nic bardziej mylnego!
Jak można wyczytać z poniżej zamieszczonego opisu, dalej temat jest drążony, przez Panią A.K. Tym razem bez podstawiania już do spraw innych członków GSK z PTTK, tylko własnoręcznie. Rzecz mi przypomina ostatnią fazę bajki o rybaku i złotej rybce, gdy żona rybaka została już udzielną królowa i jeszcze jej było mało. Zażądała by to rybka przyszła teraz i jej służyła. A jak się skończyło, to odsyłam do bajki. Jakoś mi się to wszystko razem + to co się dziś wypisuje na forum skojarzyło z okazji Międzynarodowego Święta Teściowej. Ha

Jak to się skończy, to zobaczymy. W sobotę ta pani planuje kolejną rozprawę tym razem z osobiście własnej inicjatywy!

A oto mój list w sprawie: [cytat]

Warszawa, 2 marca 2009 roku
Antoni Mosingiewicz
tel. 506-513-421
e-mail: amotolek@wp.pl

GŁÓWNY SĄD KOLEŻEŃSKI PTTK
emoszczynska@pttk.pl
tel.: (22) 826-01-56

W związku z otrzymaniem w dniu 19.00.2009 r. pozwu nr GSK/119/08 z dnia 1grudnia 2008 r. przesłanego mi za dwoma pismami datowanymi: 16 lutego i 3 stycznia 2009 w Kaliszu – niniejszym stwierdzam, co następuje:
Ad 1.”Nieuzasadnione niestawiennictwo na rozprawę…..”
Na pewno w dniu 6 marca o godzinie 15.00 nie będę mógł być w Warszawie, ponieważ od IV kwartału ub. roku mam ustalony termin opieki od dnia 3 marca br. (przez co najmniej dwa tygodnie) - nad osoba starszą i jej inwentarzem!), chorą po zabiegu operacyjnym i to w odległości 500 km od Warszawy!

Ad 2 „Wymagane jest okazanie przed Sądem Koleżeńskim okazanie legitymacji członkowskiej PTTK”
Jestem członkiem PTTK od 23 czerwca 1960 roku i od tego czasu mam nieprzerwanie opłacone składki. Sprawa moich składek była wyjaśniania ostatnimi czasy parokrotnie, miedzy innymi:
a) w nocy na XVI Zjeździe Krajowym PTTK ze względu na pomówienie w tym zakresie przez pana Zbigniewa Biedny z Bełchatowa, przewodniczącego KTM ZG PTTK,
b) w trakcie rozprawy przed GSK I Instancji (w dniu 12 września 2008 roku) przeciwko pani Annie Krchner, Prezesowi Zarządu Oddziału PTTK „Podlasie” w Siedlcach i jednocześnie Prezesowi GSK PTTK.
Odpowiednie dokumenty i zapisy, w tym moje pisma do GSK z dnia 20.11.2008 r., z dnia 29.11.2008 r. i inne wcześniejsze powinny się znajdować w aktach spraw GSK oraz są do udostępnienia w każdej chwili do wglądu w wersji papierowej lub w postaci elektronicznej.
Ad 3 Co do „dowodów” , to poza przytoczonymi wcześniej w trakcie rozpraw przeciwko pani Annie Kichner – dwa tzw. „dowody” w uzasadnieniu do pozwu nr 119/08 -wymagają odrębnego objaśnienia:
1. Wyrwany z kontekst fragment (jakoby) pisma Kol. Zbigniewa W. (nick Biały Zibi?) obecnie czasowo zawieszonego na 3 lata w prawach członka PTTK, z którego to fragmentu kompletnie nie można się zorientować o co i przeciwko komu chodzi.
2.Przywołany post z dnia 25 listopada 2008r. (jakoby z wątku „po wyroku” na forum internetowym ZG PTTK). Treść taka nie istnieje (!) na forum PTTK w przytoczonym brzmieniu i pod ta datą! Ten „jakby dowód” stanowi dowolną kompilację z odnośnego pisma procesowego z dnia 2 października 2008 rok i we wskazanym brzmieniu na forum nie występuje. Pozostałe cytaty w załączeniu nie są pobrane z forum internetowego ZG PTTK, choć są do nich podobne.
Co do innych dowodów, to ja ze swej strony przywołuję obszerne akta sprawy przeciwko pani Annie Kirchner wg pozwu nr GSK 76/06 -zgromadzone w czasie przygotowawczym oraz w czasie rozpraw I i II Instancji - w tym szczególnie – wiele podziękowań dla mnie ze strony Prezesa Oddziału PTTK „Podlasie” w Siedlcach (wyemitowane w czasach lepszej współpracy bilateralnej) – w całości. Przypominam też , bo to było istotą tamtej sprawy:
- wniosek Prezesa Oddziału PTTK Żerań im J. Bieleckiego do KTM ZG PTTK,
oraz opinię Prezesy Klubu Turystyki Motorowej „Migacz” w Siedlcach, z którą współpracowałem w KTM „Migacz” w latach. 1997- 2005 nad stworzeniem zrębów i podwalin turystyki motorowej na tamtym terenie.
Dołączam też aktualną informację o mojej skromnej osobie wystawioną przez Prezesa Oddziału PTTK Żerań im. Jerzego Bieleckiego.

Stwierdzenie Pani Anny Kirchner, że moje wywody komentarze i oświadczenia zmierzają do podważenia Jej autorytetu można tylko podsumować, iż autorytetu osoby nie buduje się takim stwierdzeniami jakie pani Anna Kirchner zawarła w ostatnim akapicie na stronie 2 i na stronie 3, które w załączeniu przesyłam w całości. Wszystko to razem jest napisanego w charakterystycznym stylu i argumentacji na poziomie magla, co może świadczyć o wielkiej przewadze negatywnych emocji nad zdrowym rozsądkiem przy pisaniu i tego pozwu.
Cała sprawa opisana w pozwie nr GSK/119/08 z dnia 1 grudnia 2008 r wydaje się mocno dęta, bo chodzi o personalną rozgrywkę kol. Anny Kirchner i próbę wykorzystania do swoich prywatnych celów organu któremu przewodniczy (GSK), licząc na to, że orzeczenie, wbrew oczywistym faktom – będzie wyłącznie po Jej myśli?
Co do sugerowanego wrednego pomysłu aby wyrzucić mnie z PTTK w przededniu mojego 50 lecia bycia w Towarzystwie i to przez osobę, która jest w nim zaledwie 18 latek - to może mieć to swoje tez plusy, jeśli na to inaczej spojrzeć.
Zwolnić mnie to może z określonych działań lojalnościowych oczywistych wobec PTTK, czego sam wcale nie pragnę!
Co do zaprojektowanego przez panią Annę Kirchner odarcia mnie z wymienionych w pozwie nr GSK119/98 - sześciu uprawnień kadry PTTK oraz pięciu wyróżnień honorowych PTTK – to mając na uwadze mój podeszły wiek i możliwe że nie tak długi już czas pozostawania na ziemi poza ostępami niebieskimi – myślę, że to w sumie może oszczędzić ilości wyrazów na moim nagrobku (koszty!) i wygodnie skrócić w trakcie (mojego) pogrzebu – czas odczytywania listy zasług ect.

Z turystycznym pozdrowieniem
3 załączniki

Kopie niniejszego pisma otrzymują:
1. Kol. Andrzej Gordon – Sekretarz Generalny ZG PTTK
2. Kol. Dariusz Szewczyk – Prezes Zarządu Oddziału PTTK – Żerań im. Jerzego Bieleckiego
[/cytat]

[cytat]

Główny Sąd Koleżeński PTTK
ul. Senatorska 11
00-075 Warszawa
Kolega Wojciech Tomalak
Wiceprezes GSK PTTK

Oskarżyciel: Anna Kirchner
Prezes GSK PTTK



Obwiniony: Antoni Mosingiewicz

Działając na podstawie art. 41 ust. l pkt l i ust. 2 Statutu PTTK. w związku z art.44 ust. l pkt 4, 5 i 6 wnoszę o wykluczenie z PTTK Obwinionego Antoniego Mosingiewicza i pozbawienie w'w uprawnień kadry programowej;
- Przodownika Turystyki Motorowej – Nr leg 2053,
- Instruktora Szkolenia Kadr Turystyki Motorowej.
- Instruktora Krajoznawstwa Regionu - nr leg. 138 SWZ,
- Instruktora Szkolenia Przewodników - nr leg. 946,
- Przewodnika Zakładowego,
- Organizatora Turystyki
oraz wyróżnień honorowych PTTK i jego jednostek organizacyjnych:
- Złotej Honorowej Odznaki PTTK,
- - Złotej Odznaki „Zasłużony w pracy PTTK wśród młodzieży",
- Honorowej Odznaki PTTK „Nike",
- Złotej MOT za wytrwałość,
- Złotej Odznaki Organizatora Imprez Motorowych PTTK.
Obwinionemu zarzucam nieetyczne, niegodne zachowanie członka PTTK polegające na publicznym szkalowaniu mojej osoby m. in. w taki sposób, że w okresie co najmniej od 21 lutego 2006 r. do 30 listopada 2008 r. sformułował na piśmie szereg obraźliwych, pomówień i oszczerstw, które skierował do władz 'naczelnych PTTK a następnie upublicznił je na ogólnie dostępnym forum internetowym, naruszając tym samym moje dobra osobiste, ustawę z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. z 2002 r.. Nr 101, poz.219 z późn. zm.). Statut PTTK i § 13 pkt 5 lit. b Regulamin GSK PTTK
Zarówno wniosek oskarżycielski Obwinionego, jak i jego późniejsze wywody, komentarze i oświadczenia stanowią jeden ciąg oszczerstw, zmierzających do podważenia mojego autorytetu.
Uzasadnienie
Funkcję prezesa Zarządu Oddziału PTTK „Podlasie" w Siedlcach pełnię od 1991 r. Oddział, którego Zarządem kieruję jest postrzegany pozytywnie w kraju, czego dowodem są liczne listy gratulacyjne i nagrody. Również pozytywnie jest oceniana moja praca społeczna zarówno przez ZG PTTK jak i władze Miasta, Powiatu i Samorządu Województwa Mazowieckiego.
Obwiniony usiłował podważyć autorytet i ośmieszyć Annę Kirchner jako społecznego działacza - prezesa Głównego Sądu Koleżeńskiego PTTK i prezesa Zarządu Oddziału PTTK „Podlasie" w Siedlcach.
Dowód: wyciąg z pisma Kol. Zbigniewa W. - w załączeniu,
akta sprawy A. Mosingiewicza p-ko Annie Kirchner I i n instancji, które proszę załączyć jako dowód w sprawie wydruk ze strony internetowej Forum ZG PTTK- -w załączeniu.
Obwiniony me jest upoważniony do wydawana sądów o pracy działaczy Oddziału PTTK „Podlasie" w Siedlcach a zwłaszcza Anny Kirchner.
W okresie sprawowania przez Panią Wiesławę G. w Oddziale funkcji prezesa Klubu Turystyki Motorowej „Migacz" i skarbnika Zarządu Obwiniony pojawiał się nieraz jako osoba towarzysząca. Bliska przyjaźń Pani W. G. z Obwinionym zaowocowała manipulacją ze strony Obwinionego polegającą na wypisywaniu przez tę Panią, bez uzgodnień z Zarządem różnych pism, prawdopodobnie autorstwa Obwinionego. Po rezygnacji pani W. G. ze wszystkich funkcji i z przynależności do PTTK Obwiniony zaprzestał odwiedzin Oddziału, co zostało przyjęte z satysfakcją. Z racji swego specyficznego sposobu bycia Obwiniony nigdy nie był akceptowany przez działaczy Oddziału, którzy kierowali do mnie niejednokrotnie pytania, „w jakim charakterze i w jakim celu ten człowiek kręci się na niektórych imprezach Oddziału". Pani W. G. pytana odpowiadała, że „Totek układa ze mną trasę rajdu samochodowego", a na polecenie, że jako przodownik turystyki motorowej zobowiązana jest uczyć kolegów z Klubu „Migacz" odpowiadała niezmiennie „Ja nie umiem, mogę tylko z Tolkiem". W rezultacie po kategorycznym stanowisku zobowiązującym panią W.G. do przygotowania trasy rajdu z udziałem co najmniej dwóch członków Klubu, Pani W.G. zrezygnowała ze społecznej pracy w PTTK. Jej odejście z Klubu zaowocowało uzyskaniem uprawnień przodownickich (bez pomocy Obwinionego) przez 4-ch działaczy i faktycznym rozwojem turystyki motorowej (z jednej imprezy, co roku Oddział organizuje obecnie kilka imprez). Towarzyszenia przez Obwinionego pani W.G. Oddział nie ocenił, jako pracy.
Po skierowaniu do Oddziału pytania z KTM ZG PTTK odnośnie pracy Obwinionego, który przypisywał sobie „horrendalne zasługi" na Podlasiu w dniu 3.10.2005 r. skierowałam do wiceprzewodniczącego Komisji Turystyki Motorowej ZG PTTK pismo rzeczowo wyjaśniające rzekome zasługi Obwinionego. Pismo zostało skierowane także do Koi. Andrzeja Gordona, Koi. Zbigniewa Biednego -przewodniczącego KTM ZG PTTK i Koi. Janusza Ptasińskiego -wiceprzewodniczącego KTM ZG PTTK a więc do bardzo wąskiego grona zainteresowanych osób. Byłam przeciwna okazywaniu tego pisma Obwinionemu z uwagi na widniejący tam podpis nowego prezesa Klubu Turystyki Motorowej i moim przeświadczeniu, że nowy prezes stanie się obiektem ataków i inwektyw ze strony Obwinionego.
Zgodnie z moim przewidywaniem Koi. W.Z. stał się również obiektem ataków. Znamienne, że Obwiniony nie działał w swoim Klubie w Oddziale PTTK „Żerań", a pracę działaczy Siedleckiego Oddziału PTTK usiłował wykorzystać dla gloryfikowania własnej osoby. Obwiniony prawdopodobnie chciał powtórzyć sytuację sprzed lat, gdy pełnił funkcję przewodniczącego KTM ZG PTTK a pracę za niego wykonywali inni działacze.
W tym miejscu warto przypomnieć, że Obwiniony nie cieszył się sympatią członków KTM ZG PTTK i części działaczy PTTK- tj. co najmniej 22 osób, które domagały się odwołania go z funkcji przewodnicząego KTM ZG PTTK.
Odtrącony przez środowisko turystyczne PTTK. Obwiniony nie mógł pogodzić się z przegraną i chciał za wszelką cenę zaistnieć- Nota bene miał stworzoną szansę, z której nie skorzystał. Atakował swoich kolegów za fikcyjną pracę, wytykał pozorowanie działań sam będąc „mistrzem fikcji".
Pasja z jaką usiłuje postponować moją osobę graniczy z absurdem. Nie jestem osobą anonimową i nie mogę pozwolić na dalsze publiczne szkalowanie mnie przez Obwinionego a ponadto inwektywy pod moim adresem pośrednio godzą też w instytucje, które reprezentuję.
Pozostawienie Obwinionego w PTTK będzie godziło w dobre imię tej organizacji dlatego wnoszę, jak na wstępie.

Załączniki:
1)Powołane we wniosku,
2)0dpis wniosku i załączników.

[/cytat]

[cytat]

Niezbędny komentarz do podkreślonych fragmentów uzasadnienia pozwu Nr GSK 119/08 z dnia 1 grudnia 2008 r.
„Obwiniony pojawiał się nieraz….”
Nie mógł się nie pojawiać , skoro opracowywał przejazd trasa rajdu tzw. eeteenerer dla ok. 10 rajdów samochodowych wymienionych chronologicznie ( w piśmie Prezesy KTM PTTK „Migacz” w Siedlcach z dnia 20.06.2005 r. - w załączeniu.) opracowanie trasy wymagało co najmniej 3 krotnego jej przejechania wiec się pojawiał co najmniej 30 razy . „Pojawiał” się również jako członek Jury – na Imprezach!
Bliska przyjaźń Pani W. G. z Obwinionym zaowocowała manipulacją….”
Tylko manipulacją, a mogło być gorzej. Bywają kłopotliwsze owoce z tego co się znam na medycynie . Rozumiem, że inna bliska przyjaźń Pani A.K. z np. Bornego Sulimowa i innych miejsc, to nie problem, gdyż nie zaowocowała ?
„Obwiniony zaprzestał odwiedzin Oddziału, co zostało przyjęte z satysfakcją”.
Satysfakcja wynikowo jest obopólna i stale się potwierdza, szczególnie przy czytaniu takich opisów;-)
„Działaczy Oddziału, którzy kierowali do mnie niejednokrotnie pytania, „w jakim charakterze i w jakim celu ten człowiek kręci się na niektórych imprezach Oddziału".
Nie ma się co chwalić takim niedoinformowaniem i nie znajomością regulaminu Imprezy! Wystarczyło przeczytać uważnie regulamin imprezy; jeżeli pytał się o to W.Z, to rżnie głupa, bo sam był członkiem tego samego Jury, co i ja
„Totek układa ze mną trasę rajdu”
Jaki Tolek? O co chodzi? Tolek to zdrobnienie litwackie od Witold. Tak mnie rzeczywiście usiłowała nazywać pani A.K. To pewnie jakąś naleciałość godowa? Pewne wyjaśnienie zamieszcza „GOSCINIEC” informując o wileńskich korzeniach pani A.K.!
Dla czystości procesowej obwiniony, jest Antoni, a wiec raczej pasowałoby Toniek, Tońko itd., bo pochodzę z okolic Lwowa;-), no chyba z e o kogoś innego tutaj chodzi?
Jej odejście z Klubu zaowocowało uzyskaniem uprawnień przodownickich (bez pomocy Obwinionego) przez 4-ch działaczy i faktycznym rozwojem turystyki motorowej (z jednej imprezy, co roku Oddział organizuje obecnie kilka imprez).
Dzięki moim staraniom - uprawnienia przodownickie zdobyły panie: A.K i W.G. na słynnym już kursie w Żninie, tuz przed KNAM w Tleniu. Potem na kolejnym kursie, skierowani przez Prezesę KTM Migacz Kol. W.G. – uprawnienia zdobyli Kol. Jerzy Chromik i drugi Kolega. Nie był on aktywny za bardzo wiec nie pamiętam Jego nazwiska.
Ponieważ Kol W.G odeszła całkowicie z PTTK i bezpowrotnie rozstała się z Oddziałem w Siedlcach, mniemam, ze ktoś jeszcze uzyskał (poza wymieniona czwórka) uprawnienia przodownickie. A jeżeli 4 osoby potem uzyskały uprawnienia przodownickie (bez pomocy Obwinionego) to może być ich jeszcze więcej, to wspaniale!
Towarzyszenia przez Obwinionego pani W.G. Oddział nie ocenił, jako pracy.
Tak można wyczytać z tendencyjnie napisanego w Siedlcach pisma Nr 45/2005 z dnia 2 października 2005, kamuflowane następnie przez 3 lata, aż do 12 września 2008 r.
w dniu 3.10.2005 r. skierowałam do wiceprzewodniczącego Komisji Turystyki Motorowej ZG PTTK pismo rzeczowo wyjaśniające rzekome zasługi Obwinionego. Pismo zostało skierowane także do Kol. Andrzeja Gordona, Kol. Zbigniewa Biednego -przewodniczącego KTM ZG PTTK i Kol. Janusza Ptasińskiego -wiceprzewodniczącego KTM ZG PTTK a więc do bardzo wąskiego grona zainteresowanych osób.
Napisane w Siedlcach pisma Nr 45/2005 z dnia 2 października 2005, kamuflowane następnie przez 3 lata, aż do 12 września 2008 r. nie było wcześniej udostępnione Zarządowi Oddziału PTTK na Żeraniu, mimo wielokrotnego zwracania się na piśmie do Kol. Andrzeja Gordona i Pana Zbigniewa Biedny oraz innych.
Grono było poszerzone o co najmniej Kol. Barbarę Kalinowską i Kol Wojciecha Koprowskiego!
Byłam przeciwna okazywaniu tego pisma Obwinionemu z uwagi na widniejący tam podpis nowego prezesa Klubu Turystyki Motorowej i moim przeświadczeniu, że nowy prezes stanie się obiektem ataków i inwektyw ze strony Obwinionego.
A czego się było obawiać skoro wydawało się piszącym, że napisali prawdę? Rzeczywistość okazuje się powoli zgoła inna! I to wszystko po to żeby uniemożliwić długoletniemu przodownikowi turystyki motorowej PTTK otrzymanie dyplomu i tytułu zgodnie z właściwościami? Takim działaniem proszą pani A,K - autorytetu się nie zbuduje!
Zgodnie z moim przewidywaniem Kol. W.Z. stał się również obiektem ataków.
Jeżeli za obiekt ataku nazywa się pismo Prezesa Oddziału PTTK Żerań z dnia 18 września 2008 roku, skierowane do Pana Zbigniewa Biedny - pytające o powód odmowy wyróżnienia zasłużonego Przodownika TM PTTK, to chyba jest tu jakieś wielkie nieporozumienie?

W tym miejscu warto przypomnieć, że Obwiniony nie cieszył się sympatią członków KTM ZG PTTK i części działaczy PTTK- tj. co najmniej 22 osób, które domagały się odwołania go z funkcji przewodnicząego KTM ZG PTTK.
Czy tu chodzi o zorganizowany nielegalnie pozastatutowy spisek grupy osób przeciwko Przewodniczącemu KTM ZG PTTK XIII Kadencji?

Jedna osoba została zawieszona orzeczeniem GSK PTTK, kilka uznało, że zostało podstępnie podprowadzonych przez głównego manipulatora, parę osób zmarło, jedna (podobno) została uznana winna ,ale bez nałożenia kary (ta co najwięcej plotkowała o „bliskiej przyjaźni” A,K. z Bornego Sulimowa?:-)) a kilka , konkretnie siedem idzie dalej w zaparte i ich sprawy toczą się powoli przed GSK od 1999 roku! Ostatnio znowu zmuszony byłem ostro interweniować, aby wreszcie spowodować ich zakończenie!
Nota bene miał stworzoną szansę,
Ciekawa sprawa? O co tu chodzi? Jest to tak piękne stwierdzenie, za warto bliżej coś napisać coś w kierunku jego prawdziwości.
Podsumowanie:
1. Całość „Uzasadnienia” do sprawy 119/08 zawiera ogromna ilość wcześniej omówionych dokładnie stwierdzeń z obu rozpraw w sprawie nr 79/06 i dlatego przywołanie pełnej dokumentacji z tamtej sprawy uważam za niezbędne.
3. Dla podkreślenia ważności podniesionych kwestii dołączam kilka dokumentów z tamtej sprawy, a wiec;
- oświadczenie Prezesy (W.G.) KTM Migacz z dnia 20 czerwca 2005 roku;
- wystąpienie Prezesa Oddziału PTTK Żerań do Przewodniczącego KTM ZG PTTK z 18 września 2008 roku;
oraz – dodatkowo – informację Prezesa Oddziału PTTK Żerań z 14 stycznia 2009 roku.
3. Uwaga ogólna: - przytaczając powiedzenie byłego prezydenta pozwolę sobie nadmienić
- „Pani Anno Kirchner i Ty Wojciechu Ziółkowski – idziecie złą drogą!” [/cytat]

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?