Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Nowelizacja Ustawy o usługach turystycznych
Autor: KK
Data: 2008-09-28 10:53:38

[cytat] Nie lepiej zamiast sprawdzania czy profilaktyki zrobić drakońskie konsekwencje dla oszustów i osób, które zrobiły innym krzywdę? Kary całkiem dobrze odstraszają. [/cytat].

Lukasz to nie w tym problem. Uważam, że raptem kilka procent to tacy, ktorzy pomimo świadomości brakow w swoim doświadczeniu i kompetencjach pacha się tam gdzie nie powinni. Znacznie gorzej z całą resztą, która autentycznie jest przekonana o swoich umiejętnościach, ale gdy przychodzi do sytuacji ekstremalnych (zalłamanie pogody, burza na Orlej i koneczność wycofu, zmiana warunków lawinowych, wypadek) to niestety często sytuacja taka prowadzącego przerasta i dochodzi do tragedii. Niestety całkiem sporo takich przypadków. Wiem co mówię bo mając lat 21 z czego wiele czasu spędzonego w Tatrach w tym na najtrudnieszych trasach tylko cud sprawił, że nie zabiłem własnej dziewczyny i jej koleżanki, wskutego mojego błędu - a tak byłem swych umiejętności pewny. Tak wiem co powiesz "kurs tu nic nie pomoże" A jednak choć sprawy całkiem nie załatwi to daje dużo. Dwa lata chodzenia w różnych warunkach z instruktorami, którzy często robią to całe życie (np. prawdziwa elita z IVBV) a także same rozmowy na temat sytuacji, które zdarzyć się mogą daje wiele.
[cytat] .....po Tatrach wodził mnie kumpel-marynarz[/cytat].

No cóż marynarza ktoś komuś poleci bo był tani i taki wesoły podczas wycieczki na Gubałówke. I podczas następnej wycieczki już nie na Gubałówkę ktoś wskutek jego błędu zginie. Popatrz wtedy matce (żonie) ofiary w oczy i powiedz: "Niech się Pani nie martwi ten facet już siedzi a kiedyś prawa rynku takich jak on z przewodnictwa wykluczą". Wiem, że tu zarzucisz mi płytkie chwyty, ale ja kiedyś w takie oczy patrzyłem !!! I wiem, że jakiekolwiek tłumaczenia czy zadośćuczynienia nie pomogą. Po prostu trzeba robić wszystko aby ryzyko wypadku ograniczać.
Oczywiście wśród przewodników też są miernoty lecz te ze zwykłego wyrachowania i jednak rozsądku poza doliny nie prowadzą (po co ryzykować) . Wypadków pod opieką przewodnika było w naszej (już 133 -letniej) historii naprawdę bardzo bardzo mało. Poza ty śmiem twierdzić, że ostatnie 10 lat szkoleń to całkiem spore podniesienie kompetencji młodych przewodników. Rzecz jasna wszystko to nie wyklucza łażenia po Tatrach przez grupki towarzyskie, czy turystów indywidualnych.

[cytat] Nawet bym nie próbował kandydować. Cierpię na ogromny lęk wysokości i część szlaków w Tatrach jest dla mnie po prostu niedostępna [/cytat]

A tu już się kompletnie z Tobą nie zgadzam. Jakbyś zobaczył dziewczyny z mojego Koła to lęk wysokości by Ci przeszedł i śmigałbyś za nimi po perciach jak Kozica

Pozdrawiam KK

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?