Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Znalezione w necie:-)
Autor: Amotolek
Data: 2008-07-11 20:50:01
[cytat]
Tarcza (nie)zgody w Eurodisneylandzie
008-07-09
Aż dziw bierze jaki piękny koncert zaprezentowali nam nasi polityczni wirtuozi. Dzielna Platforma zacięcie broni nas przez „złym” Prezydentem, który bezwarunkowo i od razu oddałby Ameryce wszystko z kolei wspaniałomyślny Pan Prezydent zacięcie upiera się, że tylko z tarczą USA, Polska będzie rosła w siłę a ludziom będzie żyło się dostatniej. W tej zaciętej „walce” nagle naszym graczom jedna maska nieopatrznie spadła. Bo oto ni z tego ni z owego budzimy się rano a tu drugie skrzypce w rządzie Tuska już spowiadają się na dywaniku u Amerykańskiego Sekretarza Stanu! Pan Sikorski, taki oponent tarczy, został wezwany i jak piesek pognał do USA, bo z Amerykanami przecie trzeba się liczyć.
Na to Pan Tusk dalej szczerzy zęby: „Tarczy nie będzie! Musimy bronić interesu narodowego, Polska ma być silna!”. Pan Prezydent nagrywa szefa MON, no przecież czymś straszyć trzeba. Fotyga lata za naszą kasę, ale tylko „zagaja” o tarczy. Pawlak boi się wypowiadać, wszak tak bardzo ufa Panu Premierowi. Istny bal murzynów!
Tymczasem tarcza pewnie będzie, bo nagle dzielne Platformersy łaskawie zgodzą się na tarczę, ale najpierw wyciągną od Amerykanów co się da. Dostanie nam się, oj dostanie! Nic to, że jak Amerykanie potrzebowali od Turcji samej zgody na rozmieszczenie wojsk, do, jak się okazało, niesłusznej wojny z Irakiem, w kilka dni znaleźli 9 mld dolarów na tureckie zbrojenia, bo im się na ropie zwróciło!
To polityczne, żenujące przedstawienie zgotowali nam nasi gracze całkiem niedawno. Co z niego wynika? Ano nic nowego. Polityka to wieka wszak gra. Tylko kto jeszcze zdrów i mądry może dostrzec dziwną jedność i paranoiczną pozę obu partii. Choć grają, że jest inaczej jednak obie mają jeden cel. Za wszelką cenę uzależnić Polskę od wszystkiego co się da. Wszak sami, biedni nie poradzimy sobie z niczym. Polaczki zawsze były takie nieporadne!
Tarcza antyrakietowa stanowi zabezpieczenie jedynie dla USA. Oddamy część terytorium i pozwolimy by na jego terenie, bardzo strategicznym, władzę sprawowali wyłącznie Amerykanie. A ja pytam czym się różni tarcza od korytarza eksterytorialnego w 1939 roku?!
Przecież w tej grze wcale nie chodzi o interes narodowy, bezpieczeństwo publiczne, bo w imię tego bezpieczeństwa politycy godzą się na to byśmy byli pierwszym celem w razie większej wojny. W dodatku celem prostym. Kilka rakiet Patriot nie zabezpieczy nas.
No, ale Amerykanie se nagrabili, więc my, mało ważni, musimy ich bronić na własne, niemałe ryzyko. Poza tym ryzykujemy pogorszenie stosunków z naszym ważnym sąsiadem – Rosją. Dlaczego więc politycy się na to godzą? Przepraszam, Platformersi jeszcze udają, że tacy stanowczy są. Ano dlatego, że do naszej gry weszli dwaj gracze, podzielili się rolami i urządzają przed naszymi oczami teatrzyk kukiełkowy. Tak naprawdę koalicja POPiS polega na tym by raz jedni a raz drudzy rządzili. A gdzie obywatel, gdzie Polska? Jaka Polska? Przecież ta sama koalicja POPiS wspierana lewicą już pokazała, że interes Polski to ma gdzieś! W dwa dni sprzedali suwerenność i niepodległość Polski 1i2 kwietnia godząc się na podpisanie Traktatu Lizbońskiego, który w skrócie zakładał przerzucenie kompetencji Prezydenta i Sejmu RP do Brukseli. Wtedy znowu zapanowała zgoda. Pan Tusk bezczelnie jeszcze drwił z propozycji referendum. Jakby nie odważna kontra Irlandii Polski od stycznia już by w ogóle nie było! Układem dziś jest POPiS właśnie a my szaraczki, którym się wydaje, że mamy jakiś wybór skazani jesteśmy na bilateralną scenę dwóch graczy, którzy rozdają karty. Przy założeniu, że mamy wolne wybory nie byłoby to jeszcze takie złe, ale wiedząc, że system wyborczy zakłada totalitarne rozwiązanie list partyjnych, w których przypisuje się numerek do człowieka na liście partyjnej okazuje się, że na naszej scenie politycznej rzadzą dwie osoby: Kaczyński i Tusk. Oni rozdaja te numerki i tylko oni decydują! Chore i niebezpiecznie, a zakrawające wręcz o totalitaryzm. Ale nie, mamy pełne moralne prawo by wyswobadzać Białoruś!
Kto nami rządzi? Na co Polska jest skazana! Na koalicje POPiS, która stawia sobie cel. Albo Polska będzie pachołkiem Brukselskim albo 51 stanem USA! Ci cynicy z radością będą nam serwować kolejne pomysły uzależnienia naszego pięknego kraju od różnych mocarstw. Bezwarunkowo sprzedadzą nas albo za kilka euro, albo kilka rakiet. A gdzie w tym wszystkim patriotyzm, śmiała i honorowa służba Polsce? Gdzie są następcy Romana Dmowskiego i Józefa Piłsudskiego? Czy Polaków naprawdę nie stać już na postawę godną dumnego i wielkiego Narodu? Wczoraj pochód 1 majowy, dziś Parada Schrumana a jutro, a jutra już nie będzie jeżeli nadal powszechny tumiwisizm będzie ogarnął coraz to większe rzesze zaślepionych konsumpcjonistów. Dzisiaj trzeba heroicznego czynu i pracy u podstaw by Polska wreszcie powstała z kolan. Trzeba ludzi wierzących, honorowych i kochających swoją Ojczyznę, walczących o Jej dobro. Trzeba walki z nihilizmem i antypatriotyczą papką medialną, którą serwują nam uzależnione od mocarstw media. Trzeba nam być silnym i gotować się do wiernej służby. Jak? Poprzez codzienne poświęcenia, wyrzeczenia i odważne zapieranie się samego siebie. Ważny jest Bóg, honor i Ojczyzna. Polska nie będzie nigdy ani Brukselskim pomiotem ani 51 stanem. Polska zawsze będzie Polską, Ojczyzną wielkich ludzi, którzy potrafią heroicznie poświęcić swoje dobra w obronie przed laicyzacją, bezduszną komercjalizacją i chorym kapitalizmem.
Polska była Polską i będzie Polską Ojczyzną jedną z wielu Ojczyzn naszej niebieskiej Europy Wolnych Ojczyzn.
Należy zakończyć bal marionetek jakim są rządy antypatriotycznych partii zjednoczonych w interesie antynarodowym, podziękować Kaczorowi Donaldowi i wreszcie zacząć rządzić prawdziwą i Wielką Polską a nie Patriokratycznym Eurodisneylendem.
Autor: Marek Kobylarski
[/cytat]