Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Wolne przewodnictwo
Autor: Przodownik 1811
Data: 2008-02-11 10:05:42
[cytat]Pisaliśmy o prawie jazdy (jako państwowej licencji), a nie o sygnalizacji świetlnej. Prawo jazdy jest licencją na kierowanie pojazdem po drodze publicznej i obowiązuje nie tylko w prywatnych samochodach, ale również w samochodach dostawczych, ciężarówkach, autobusach, traktorach itd. To nie jest gospodarka?[/cytat]Co ma piernik do wiatraka? Ile to przepisów musi przestrzegac każdy z nas niezależnie czy prowadzi działalność gospodarczą czy nie? Rozumując w ten sposób można również kodeks karny uznać za przepis o gospodarce; np. pracodawca może być winnym wypadku w jego zakładzie pracy...
Była wyraźnie mowa o przepisach ruchu drogowego, które są po to, abyśmy się nawzajem nie pozabijali (i tak się zabijamy na drogach), a nie jedynie po to by, regulować działalność zarobkową. Tymczasem licencje przewodnickie są wyraźnie w celu ograniczenia ludziom możliwość dorobienia sobie przy jakiejś tam okazji lub po to by zabronić wykonywania zadań przewodnika nieodpłatnie - jako instruktor czy przodownik turystyki kwalifikowanej PTTK. Przecież nie ma jednolitych zasad oprowadzania wycieczek - jeśli klientom odpowiada zabawianie ich w autokarze opowiadaniem dowcipów - ich wybór. Wycieczka nie jest obowiązkowa lekcją, po której jej uczestnicy zdają jakieś egzaminy i otrzymują ocenę, więc przyrównywanie zadań przewodnika np. do roli nauczyciela jest grubym nieporozumienie. Dlaczego nie możemy poprosić autora przewodnika albo jakiejś obszernej publikacji o danym terenie, na takich samych zasadach jak korzysta się z prelegenta do zaprezentowania jakiegoś regionu wraz z pokazem slajdów, tylko musi on koniecznie mieć papiery wydane aż przez marszałka województwa?