Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Znalezione w necie:-)
Autor: Amotolek
Data: 2008-01-15 21:43:54

[cytat]

Elementy antysocjalistyczne w rządzie - ostrzega prezydent i............ zrywa rozmowy 2008-01-15

Pomiędzy sierpniem 1980 roku a grudniem 1981 roku na oczach milionów osób w Polsce i na oczach całego świata rozgrywał się teatralny happening z udziałem dwóch głównych aktorów: PZPR i Solidarności. Trzecim, bezpostaciowym bohaterem był Socjalizm. Elementem komediowym spektaklu była liczna reprezentacja członków PZPR w Solidarności. Posmak tragedii nadawała spektaklowi podejrzliwość członków wrogich obozów wobec siebie samych o sprzyjanie przeciwnikowi czy chociażby cień poparcia dla jego postawy. Wzajemna podejrzliwość wyciągała na dzienne światło coraz to nowe frakcje, które albo knuły w podziemiach klasztorów i bufetach komitetów partii, albo manifestowały na ulicach.

PZPR miała wprawdzie władzę, ale aby ją utrzymać potrzebowała pieniędzy, które pochodziły z pracy tych, którzy utworzyli konkurencyjne ugrupowanie. Aby buntowników powstrzymywać, PZPR używała szantażu, który wyrażał się w pojednawczo brzmiącym zapewnieniu, że "możemy rozmawiać o wszystkim, ale Socjalizmu ruszać nie pozwolimy". I sojuszy. Solidarność siadając do stołu zapewniała, że Socjalizmu naruszać nie będzie, że Socjalizm jej się podoba, a najbardziej podoba jej się w Socjalizmie prawo do strajku. Poza tym podoba jej się wolność słowa i zrzeszania się.

PZPR raz po raz siadała z Solidarnością do rozmów, aby porozmawiać o tym, jak powinien wyglądać Socjalizm, ale zaraz zrywała rozmowy, bo ktoś tam w zakładzie lub na ulicy naruszył nieustalone jeszcze reguły gry, a właściwie ustalone jednostronnie, wyrysowując niezgrabną postać niedźwiedzia depczącego po orle białym i podpisując ten rysunek np. tekstem "przyjaźń polsko-radziecka", co w sposób oczywisty godziło w sojusze i Socjalizm. Poza tym stawiała Solidarności warunek, że ludzie mają wrócić do pracy, bo nie będzie negocjacji pod presją szantażu strajkowego, ograniczając tym samym prawo Solidarności do strajku i do wolności słowa.

Niezależnie od liczby strajków i gazetek z takimi rysunkami oraz pozorów dialogu, PZPR trzymała władzę w swoich rękach, gdyż to ona decydowała w końcu, co to jest Socjalizm oraz kogo uzna za Socjalizmu wroga, znając się na Socjalizmie najlepiej (poza komunistami z ZSRS, Korei, NRD, Kuby, trochę Chin). Wprowadzając stan wojenny w obronie Socjalizmu, PZPR dała do zrozumienia Solidarności, że ona nie wie, co to jest socjalizm i nie ma prawa zaprowadzać go po swojemu, a poza tym propozycje Solidarności odnośnie rządzenia krajem z daleka śmierdzą anarchią i głupotą. Zdaniem PZPR Solidarność swoimi pomysłami wysadziłaby PRL w powietrze razem z Socjalizmem, a to byłby po prostu Koniec.
Przedstawienie kończyło się zatem realistycznym przesłaniem, które obie strony recenzowały następnie przez ponad 8 lat w tv i podziemnej oraz emigracyjnej prasie. Recenzuje się je do dzisiaj, jak "Dziady" Dejmka z roku 1968.

Tę „alegorię” przytaczam w sytuacji, gdy Prezydent RP z PiS zerwał rozmowy z rządem PO-PSL na temat sposobu na zachowanie Socjalizmu w ochronie zdrowia, stwierdzając iż buntowniczy rząd nie zamierza wcale Socjalizmu zachowywać, a ponadto jego pomysły są ogólnikowe i zmierzają do całkowitej lub częściowej redukcji Socjalizmu. Tym samym mamy do czynienia z naruszeniem podstawowej niepisanej zasady, jaka powinna obowiązywać w rozmowach o reformach: Socjalizm tak, wypaczenia nie. A poza tym precz z elementami anarchistycznymi i awanturniczymi.

PN

[/cytat]

Moze ktoś zapytać, co treść tego artykułu ma z hapeningiem pt zarzadzanie w PTTK. Oj ma i to wiele. Im wiecej razy się czyta ten tekst, tym podobieństw systemowych jest coraz więcej.

Przypominac się może fragment bajki o Kubusiu Puchatku, jak Puchatek szukał Prosiaczka w jego domku. Im bardziej wchodzil do środka, tym Prosiaczka bardziej nie było.
Tutaj akurat jest zupelnie odwrotnie! Socjalizm (i komuna!)w wydaniu PTTK są szczególnie nieznośne! :-(

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?