Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Znalezione w necie:-)
Autor: Amotolek
Data: 2007-11-08 09:14:35

[cytat]
Plebiscyt wyborczy już za nami i vox populi przekazał władzę nad Rzeczypospolitą w ręce Platformy Obywatelskiej. Nie będę ukrywał, iż nie była ona moim faworytem podczas głosowania, ale naprawdę źle się stało, iż nie otrzymała ona o zaledwie 22 mandaty poselskie więcej, aby rządzić samodzielnie. Konieczność dokooptowania takiego koalicjanta jak PSL zepsuje jakość rządzenia, gdyż partia ta, będąc stałą i zaufaną podporą rządów komunistów w Polsce, nie będzie robiła nic innego, tylko doiła (wszak to ponoć rolnicy i hodowcy) dla własnych potrzeb struktury państwa. Natomiast bardzo pozytywnym efektem plebiscytu z 21-go października br., jest zniknięcie z ław poselskich przedstawicieli partii Andrzeja Leppera, co stanowi - moim zdaniem - największy sukces polityczny Jarosława Kaczyńskiego w walce o IV-RP. Nie będę w tym miejscu komentował porażki wyborczej LPR, na którą głosowali li tylko zawsze zdyscyplinowani członkowie Unii Polityki Realnej - moją opinię na temat kwalifikacji przywódczych Romana Giertycha wyraziłem w poprzednim wydaniu now@ on-line, a zgodnie z zasadą de mortius nil nisi bene zamilknę, gdyż w stosunku do byłego prezesa Ligi i tego co zrobił z Ruchem Narodowym nie mam żadnych podstaw do okrzyku santo subito! Jestem natomiast głęboko zaniepokojony objawami radości, jakie na wieść o zwycięstwie Platformy wydały z siebie rządy państw ościennych - Niemiec i Rosji, co przypomniało mi natychmiast sytuację Polski z czasów saskich i ciut, ciut późniejszych, zakończonych rozbiorami Rzeczypospolitej i wieloletnią utratą bytu państwowego. Oczywiście, o tym wszystkim nie wiedzą "młodzi, którzy poszli głosować na Platformę" i nie można ich za to winić, skoro cała edukacja leży w rękach tęskniącego za Łybacką, skomunizowanego, ZNP. Kolejnym powodem do niepokoju napawają mnie wieści płynące ze środowiska trzeciorzędnych działaczy Platformy Obywatelskiej, którym już ponoć zapowiedziano, że nie będą beneficjentami zwycięstwa swego ugrupowania, gdyż do koryta pchają się już ludzie dawnych służb, którzy mają chrapkę na prywatyzację polskiej energetyki, jako - jak to rozumiem - ekwiwalent za udzielone poparcie mediów prywatnych i poniesione nakłady inwestycyjne w dziele obalenia niebu i autorytetom obrzydłego rządu Jarosława Kaczyńskiego. Roszczenia te muszą być poważne i iść w miliardy, skoro na zaspokojenie ich nie wystarczy majątek narodowy w postaci szpitali, których prywatyzacja rozpoczęła się już na drugi dzień po ogłoszeniu wyników plebiscytu wyborczego - za Gazetą Polską podaję informację, iż: " W Warszawie PO przedstawiła Komisji Zdrowia Rady Warszawy projekt likwidacji i prywatyzacji Szpitala Ginekologiczno-Położniczego im. św. Zofii i sześciu przychodni w dzielnicy Wawer. A w Nakle n. Notecią starosta powiatu (PO) podpisał umowę oddającą prywatnej spółce 83% udziałów w powiatowej spółce zarządzającej szpitalem".

Roszczenia zagranicznych przyjaciół Platformy Obywatelskiej wspomagających z zagranicy trud obalania "faszystowskiego" rządu Jarosława Kaczyńskiego też muszą być niemałe, skoro jeszcze nawet nie desygnowany na urząd Marszałka Sejmu Bronisław Komorowski wyraził natychmiast po ogłoszeniu wyników plebiscytu opinię, iż "Polska jako jedyny kraj w UE powinna ratyfikować nowy traktat europejski". Zanosi się więc na to, że zamiast obiecywanej z takim wdziękiem przez Donalda Tuska drugiej Irlandii nastąpi wyprzedaż resztek polskiego majątku narodowego i przejdzie on po korzystnej dla niego cenie w ręce Układu Okrągłego Stołu oraz lobby żydowskiego, czego najlepszym dowodem są ostatnie ruchy prezydent Warszawy, pani Hanny Gronkiewicz-Waltz w sprawie lokalizacji Stadionu Narodowego, spowodowane planami sprzedaży gruntów wokół Stadionu XX-lecia pod inwestycje mieszkaniowe. Ponieważ jednak jestem z usposobienia optymistą, a jako praktykujący Katolik zobowiązany jestem wierzyć w cuda, zaczynam z utęsknieniem sprawdzać stan konta mojej żony, nauczycielki (o zgrozo! nie należy do ZNP) oraz rozglądać się za możliwością zakupu dużego domu dla powracających z emigracji moich synów, brata, bratowej, bratanka, brata stryjecznego i jego dzieci oraz wielu znajomych, gdyż po wielu już obietnicach "światła w tunelu", "drugiej Japonii" etc., ma u nas w końcu "żyć się lepiej". No chyba, że w maju, ktoś na Kasztance i z szablą u boku stanie na Moście Poniatowskiego...


Autor: Stefan Detko

[/cytat]

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?