Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Chatka Puchatka - żenada!
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2007-07-16 10:03:38
Witam!
[cytat]Why? Jest przecież pod ręką goprówka, (...)[/cytat]
Dlatego, że niewiasta od klopsów może się skaleczyć w palec akurat wtedy jak goprowiec będzie na stronie, na piwie lub w akcji gdzieś pod Tarnicą. I dobrze by było w takiej sytuacji nie musieć wzywać Sokoła. Stąd zakładam, że apteczka jednak jest...
[cytat]Ja także, np. ta nieszczęsna niewiasta od klopsów po prostu dobrze wykonywała swoją pracę - pilnowała mięcha na patelni.[/cytat]
Brak precyzji w formułowaniu myśli nieraz prowadzi do fałszywych wniosków. :-)
Nieszczęsna niewiasta bowiem nie tyle dobrze wykonywała swoją pracę ile, mówiąc językiem biznesu, "sfokusowała się na jednym targecie zapominając o kontekście". Pic bowiem polega na tym, że smażenie klopsów jest tylko jednym z jej zadań, które wszystkie wzięte do kupy mają na celu [b]dobre prowadzenie schroniska PTTK[/b]. A to ostatnie polega nie tylko na smażeniu klopsów, ale również na roztoczeniu opieki nad sierotami bez apteczki i "w złych skarpetach". Zatem niewiasta, usiłując za wszelką cenę perfekcyjnie wykonać jedno jedyne zadanie z całego szeregu, a kompletnie zaniedbując resztę - wykonywała swoją pracę ŹLE.
[cytat]Ja wiem, że naród rozpieszczony relacjami z akcji grupy jurajskiej, (...)[/cytat]
Pudło! Od dłuższego czasu w ogóle nie oglądam telewizji i o akcjach JOPR'u wiem wyłącznie tyle ile przeczytam na preclu... :-)
[cytat]I jeszcze jeden aspekt tej sprawy - przekonałem się na własnej skórze, że nasze społeczeństwo potraktowane życzliwie, zaczyna nadużywać naszej uprzejmości.[/cytat]
Myślisz, że zaraz po opatrzeniu nogi zażądałby bezpłatnego noclegu? :-)
Sądzę, że się nieco zagalopowałeś we wnioskach. Koleś najpierw wystał się pod okienkiem, a potem poprosił o plaster i został zbyty. O "nadużywaniu uprzejmości" trudno tu mówić, bo żadnej uprzejmości nie doświadczył. :-)
I w zasadzie to o tym właśnie jest cała rozmowa, bo ja od początku zgadzam się, że "tłuści Holendrzy" zapewne byli sympatyczną grupą zachodnich wędrowców, koleś był sam sobie winien (brak apteczki i niewłaściwe obuwie). To wszystko jednak nie jest jeszcze powodem, aby go spławić i zupełnie nie zainteresować się dalszym jego losem. Właśnie zabrakło zwykłej uprzejmości...
Pozdrawiam,
Łukasz