Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Wesela, popijawy itp.
Autor: Basia Z.
Data: 2007-07-11 08:36:22
[cytat]
Otóż, moi drodzy sprawa przedstawia się następująco. Wasze powyższe posty odnośnie wycieczki wprowadzonej na połoninę bardzo mnie denerwują. Ponieważ jeśli ktoś okazjonalnie znalazł się w górach i ma możliwość wejścia na jakąś górkę, to chyba nie musi od razu kupować kurtki za 500zł, oraz butów teekingowych za podobną sumę (tym bardziej, że są to dzieciaki). Wycieczka dzieciaków z siostrami zakonnymi może wręcz wskazywać na to iż sa to dzieci z rodzin ubogich, często patologicznych, którym taką wycieczkę ktoś zasponsorował (wyjazd z parafii, lub jakaś fundacja).
[/cytat]
Tylko, ze dzieci znalazłszy się w górach w takim stroju (a Połonina Wetlińska to już jest całkiem wysoka góra, chociaż łatwo dostępna), zwyczajnie narażone są na niebezpieczeństwo. W sandałkach łatwo się poślizgnąć, ujechać, skręcić nogę.
W deszczu bez ciepłej odzieży łatwo przemarznąć.
Wyobraź sobie częstą sytuację, że pogoda nagle sie zmienia, pada deszcz ze śniegiem. Wystarczy, że jedno z dzieci upadnie na śliskiej trawie, skręci lub złamie nogę, GOPR dojedzie z pomocą najwcześniej po 2 godzinach, bo helikopter nie wystartuje. Brak zabezpieczenia przed zimnem (dzieci mają tylko krótkie spodenki i bluzki z krótkim rękawem) może spowodować wychłodzenie. W skrajnych przypadkach bywały sytuacje że latem osoba nieprzygotowana zmarła z wychłodzenia.
Ja tu nie straszę, ale góry to na prawdę nie jest park miejski po którym się chodzi w sandałkach. Są pewne elementy wyposażenia - jak np. latarka, ciepła odzież, które w góry należy zabierać [b]zawsze[/b].
Jeśli ktoś nie jest do tego przygotowany - niech idzie na spacer nad rzeką, nad jezioro, ale nie w góry.
Pozdrowienia
Basia