Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Kurs przewodnika sudeckiego
Autor: Przodownik 1811
Data: 2007-06-21 20:08:19

[cytat]Okazało się to bardzo niepraktyczne, przede wszystkim z punktu widzenia wrocławskiego środowiska przewodnickiego[/cytat]Właśnie na to zwracam uwagę, że jacyś mądrzy wymyślili sobie aby Sudety nie były podzielone, krzywdząc w ten sposób lokalne ośrodki przewodnickie w samych Sudetach, jak całe rzesze zainteresowanych założeniem ośrodków przewodnictwa sudeckiego spoza Dolnego Śląska, np. mieszkańców opolszczyzny, których zainteresowanie terenem jest w sposób naturalny ograniczone głównie do części wschodniej Sudetów. Szkoda, że przewodnicy z Jeleniej Góry dali sobie narzucić widzimisię Wrocławia. A potem dochodzi do takich paradoksów, że tak wygląda to tak, jak w przedstawionym fragmencie opinii uczestników kursu w Jeleniej Górze, na co jakoś "dziwnie" nie zwróciłeś uwagi.

Możesz się jakoś sensownie ustosunkować do wskazanego faktu, że kurs ma się ku końcowi, a oni w ogóle nie poznali środkowej i wschodniej części Sudetów? Czy to nie czasami efekt wzrostu kosztów wycieczek szkoleniowych po tym terenie i związanych z tym trudności organizacyjnych? A zresztą po co przewodnikowi z Jeleniej Góry drobiazgowa znajomość obiektów zabytkowych Głuchołaz czy Prudnika?

[cytat][cytat]Tam (czyli w Beskidach) obszary uprawnień się zazębiają, przez co [...], kursy są tańsze i łatwiejsze w organizacji, [/cytat]

a możesz to jakoś wykazać?[/cytat]Ja nie muszę. Ukazuje to m.in. cytowana wcześniej wypowiedź kursantów z regionu jeleniogórskiego jak i mapa Polski, na której są liczne Studenckie Koła Przewodników Beskidzkich nawet w tak odległych od gór miastach jak Warszawa. Natomiast brak studenckich kół sudeckich w tak bliskich Sudetom ośrodkach akademickich jak Opole, Kalisz, Poznań, Zielona Góra, Gorzów Wielkopolski czy ciążącym ku Sudetom Szczecinie potwierdza fakt, że obszar jest zbyt rozległy aby dało się go "lyknąć" na raz. Dlatego też jedyne słuszne Studenckie Koło Przewodników Sudeckich postało w mieście, w którym sprzyjały odpowiednie układy. Ale nikt mi nie wmówi tu farmazonów, bo różne teksty czytałem w sieci, że pewne osoby w SKPS potrafiły skończyć kurs i zdać egzaminy jeszcze przed ukończeniem pełnoletności, i że było to całkowicie uczciwe i na pewno znały dobrze całe Sudety - zgodnie z formalnymi wymogami. Powiem krótko: bzdura.

[cytat][cytat]A jeszcze trzeba dobrze znać całą stronę czeską...[/cytat]

nie jest to prawda.[/cytat]

Próbujesz tu wprowadzić nas w błąd, bo po pierwsze nie wyobrażam sobie przewodnika sudeckiego, który nie zna czeskiej strony Sudetów. Po drugie Rozporządzenie ministerialne z dnia 17 stycznia 2006 r. w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek stanowi: [cytat]ZAŁĄCZNIK Nr 4
PROGRAM PODSTAWOWEGO SZKOLENIA SPECJALISTYCZNEGO DLA KANDYDATÓW NA PRZEWODNIKÓW GÓRSKICH - CZĘŚĆ SZCZEGÓŁOWA DLA PRZEWODNIKÓW SUDECKICH (...)
1. Dla przedmiotów wymienionych w lp. 1-6 tabeli obowiązują szczegółowe wiadomości o obszarze Sudetów polskich oraz ogólne wiadomości o odpowiedniej części Sudetów czeskich.
2. Użyte w pkt 1 określenie "odpowiednia część Sudetów czeskich" oznacza dla obszaru zachodniego Sudetów: Góry Łużyckie, Góry Izerskie i Pasmo Jesztedu oraz Karkonosze i Pogórze Karkonoskie, Wyżynę Bromowską, Góry Orlickie, Jesioniki oraz Góry Odrzańskie.[/cytat]

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?