Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Przewodniki, nie przewodnicy
Autor: Basia Z.
Data: 2003-03-06 08:23:15
>> Bialostocka Agencja TD
wspomniana przez Piotra
to także warszawski SKPBol.
( był nawet kiedys podobno pomysł
utworzenia SKPB w Białymstoku... ).
Jednak jego nowych wydawnictw nie znam
- 1 wydanie "Beskidu Niskiego polskiego i słowaciego"
autorstwa Właściciela Agencji
skutecznie obrzydziło mi jej produkty - jak widac - na lata.
Ja przeglądałam ich "Słowacki Raj" - też mi się nie podobał.
>> A propos BN - byl taki przewodnik "Gorlickie"
- swoiste i całkiem niezłe uzupełnienie "Od K do B" -
a wydane przez Wydawnictwo Stanisław Kryciński
( takoż wspomniany już świetny Autor i cerkwiarz czołowy
- pomnę, dekade temu z okładem wpadł z ksiegarnią
na zebranie lubelskiego SKPB i zrazu rozpoznal
nieistniejąca cerkiewkę na projekcie znaczka rajdowego,
co go akurat przyniosłem - no choc akurat Wola Cieklińska
była dośc charakterystyczna jak na typ północno-zachodni światyni łemkowskiej... )
Co tu dużo gadać - Bogdan był osobą z którą pierwszy raz w życiu byłam w Beskidzie Niskim. Pojechałam i zakochałam się :-)) w Beskidzie Niskim oczywiście. Chodziliśmy po zachodniej części Beskidu - pierwszy raz w życiu byłam na Lackowej, robiliśmy ognisko w nocy. Na trasie były 3 gitary. To ognisko na przełeczy między Lackową a Białą Skałą ...
A potem zgubiliśmy naszą trasę i Andrzej Wielocha, który był jej oficjalnym szefem biegał po całych Ropkach i szukał zagubionej części trasy ;-).
Myśmy tymczasem (6 osób na czele z Bogdanem) wleźli przez okno do chałupy, gdzie spało dwóch pijanych facetów i położyli w sąsiednim pokoju na podłodze nie budząc ich.
Rano Bogdan się tłumaczył,a le oni nie nie mieli przeciwko temu ze ktoś u nich spał bez ich wiedzy..
Pozdrowienia.
Basia