Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: sąd za czytanie przewodnika
Autor: Dudi
Data: 2007-04-11 08:20:05
co do przewodników w MBL w Sanoku, mam niestety podobne doświadczenia.
W ramach kursu przewodnickiego byliśmy w MBL i specjalnie zaznaczyłem przy kupowaniu biletów, że to kurs przewodnicki i że chcemy więcej obejrzeć i usłyszeć niż "normalna" grupa. Mieliśmy nawet upatrzonego jednego młodego przewodnika o którym słyszałem że jest naprawdę dobry.
I co? I Gucio... Okazało się że grupa nie może sobie wybrać przewodnika (mimo lekkiej awantury z tego powodu), tylko jest kolejka i przewodnik należy się grupie "z przydziału"...
No i się stało... nie dość że przewodnik był wyraźnie na wspomaganiu C2H5OH, to jeszcze plutł wierutne bzdury (np. wszystkich poraził tekst o cytuję "durnowatych Bojkach") - skończyło się na telefonie do dyrektora skansenu i okazało się że Dyrektor ma problem ponieważ zwiedzający w ogóle nie informują go o tego typu przypadkach.
Zostaliśmy poproszeni o oficjalną skargę do Dyrekcji,a przy następnej wizycie mieliśmy przewodnika gratis (przy okazji oprowadzając nas był bardzo zestresowany i jak sam się przyznał "zakuwał po nocy" w ramach przypomnienia sobie różnych szczegółów przed naszą wizytą).
Jeszcze śmieszniej było na samym egzaminie którego fragment części praktycznej był w skansenie - kolega odpytywany w cerkwi z Graziowej "a co to ta szczelina na górze w nawie głównej" opowiedział z kamienną twarzą kustoszowi w MBL, który był w komisji egzaminacyjnej, co usłyszał od MBL-owych przewodników (m.in. o tym, że to może dziwne, ale tam na górze stał chór i że jak robili ostatnio próby to okazało się że jest niesamowita akustyka). Kustoszowi szczęka opadła i próbował się dowiedzieć skąd zdający zna te rewelacje - po odpowiedzi "...a to Pana przewodnicy opowiadają takie rzeczy..." - więcej pytań nie było.
pzdr
Dudi