Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: sąd za czytanie przewodnika
Autor: lucyna
Data: 2007-04-10 23:51:20
Mówiłam o teorii. Ponoć we Lwowie sprawdzają. Nie do końca jestem przekonana. Z lwowskich przewodników znam tylko przewodników polskiego pochodzenia. Najbardziej lubię pracować z Irenką, jest fenomenalna. Na cmentarzu wyciska łzy z oczu. Inni także są dobrzy.
Też jestem zdania, że niekoniecznie miejscowy przeodnik jest najlepszy. Przewodnictwo to pasja albo ma się ją albo nie ma. Miejscowi przewodnicy znają jednak lepiej teren, nadają smaczku imprezie. Dla mnie osobiście ważne jest także aby goście których oprowadzam mogli dostać nowy bodziec. W tym czasie ja odpoczywam, czasami traktuję taką imprezę jako szkolenie. Ważne jest także aby miejscowi mogli zarabiać. Nie wiem, czy o tym słyszałaś. W sanockim skansenie przewodnicy ustawiają się w kolejce już od 3 rano, czasami biją się o miejsce, a nie zarabiają nawet 20 zł za dwie godziny pracy. Wiem, że to przejaskrawiony przykład ale niestety z pracą bywa krucho.