Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: "Napisz do Edka!"
Autor: ~Guide
Data: 2003-03-02 14:57:39
Spory balast tradycji dotyczącej tytulatury w pewnych środowiskach jest sukcesywnie z czasem zrzucany, bo zmienia się nieprzerwanie obyczajowość społeczeństa.
Jeszcze do niedawna na nasiadówkach różnych działaczy i administracji PTTK królowało nagminne stosowanie w wypowiedziach i dokumentach określanie stopnia czy tytułu naukowego.Dzisiaj coraz mniej się stosuje tych zwrotów z uwagi na ich upowszechnienie. Nikt się dzisiaj nie wygłupia z Kol.mgr bo czy ktoś też podkreśla fakt posiadania np. Prawa Jazdy? W żeglarstwie w którym działam, to dopiero była drzewiej konserwa tytularna.Spróbowałby ktoś do kapitana w rejsie morskim zwrócić się inaczej.W klubach żeglarskich czy na obozach zachowały się zwroty:komandorze,komendancie, instruktorze,egzaminatorze czy wręcz Panie Kapitanie mimo faktu,że żeglarstwo morskie i specyficzne warunki w rejsie bardzo konsoliduje załogę. Jest to niewątpliwie oznaką dużego szacunku wynikającego z autorytetu rzeczywistego.Ten początkowy dystans między "nowym" klubowiczem czy załogantem jest w trakcie znajomości niwelowany. To tylko zależy od samego nowicjusza jak szybko "zasłuży" sobie na przywilej (tak, to jest pewnym przywilejem świadczącym o zaufaniu ,że nie będzie nadużywany)zwracania się do swojego starszego lub bardziej doświadczonego kolegi w rzemiośle czy towarzysza w dziedzinie,przygodzie, zabawie. Jest to niewątpliwie przejaw (żeglarstwo,alpinizm,speleo)pewnego snobizmu. To prawda! Ale pewne dziedziny są z definicji elitarne lecz nie z uwagi na kiesę czy koneksję ale z uwagi na środowisko ludzi niezwykłych. Pasjonatów,wypróbowanych, doświadczonych w ciężkich chwilach w tych swoistych kuźniach charakterów.Jest takie powiedzenie ,że prawdziwe żeglarstwo czy turystyka górska czy też inne dziedziny zaczynają się tam gdzie kończy się masówka. Ma to swoje przełożenie na zachowanie turystów np. w górach czy na morzu.To dlatego załogi jachtów inaczej zachowują się w portach morskich,a inaczej w takich Mikołajkach czy Giżycku w środku sezonu.Powyżej 2000 m.npm.czy w jaskiniach typu awen, też spotyka się mniej chamstwa i ignorancji.Kwalifikowana turystyka też jest jakimś "referatem weryfikacyjnym" gdzie ludzie uczą się właściwych postaw.Środowisko określa pewne normy postępowania.W PTTK my nim jesteśmy i to my je również kształtujemy.W masowych imprezach wygląda,to nieco inaczej.A tak przy okazji - strachy na Lachy czyli jak niepokojono Polaków rozporządzeniem MSWiA: o zabawach pospolitych a masowych.Patrz wątek "imprezy masowe".
Pozdrowienia dla wszystkich KOLEŻANEK I KOLEGÓW Z POD EGIDY ZNAMIENITEJ A SZLACHETNEJ PTTK! :-)!!
Guide