Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Rospuda i Mierzeja Wiślana
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2007-02-24 11:47:18
Witam!
[cytat]Ekolodzy też ludzie. Jak dostaną w łapę to smrodu po nich nie powąchasz. Podobnie przecież było ze złotymi tarasami.[/cytat]
Nie lubię "ekologów" bardzo, ale ta opinia wydaje mi się krzywdząca. Wiele złego można powiedzieć o działaniach, które pod szyldem ekologii są prowadzone, ale nie można zanegować, że organizacje te w większości skupiają bardzo młodych i idealistycznie nastawionych do życia młodych ludzi. Takie osoby, choć są dosyć podatne na manipulacje, to jednak są całkowicie niepodatne na próby przekupstwa.
Przypadki (piszę w liczbie mnogiej, bo chyba nie tylko o Złote Tarasy chodziło) warszawskie z prawdziwymi organizacjami ekologicznymi miały niewiele wspólnego.
Wracając do Doliny Rospudy.
Ciągle nie jestem przekonany przez żadną ze stron, ale już muszę powiedzieć, że zwolennicy poprowadzenia obwodnicy przez tereny chronione mają o wiele słabsze argumenty (albo dużo trudniej dotrzeć do tych istotnych). Generalnie - dużo bardziej niż los tej doliny - martwi mnie poziom publicznej dyskusji na ten temat.
Najpierw były wyłącznie emocje (zielone wstążki, obozowiska ekologów). Wiadomo, że gdzie są emocje - rozum śpi. Teraz rozgrywka wkroczyła do fazy gry strategicznej. Ekolodzy wykupili ziemię pod planowaną obwodnicą, a Premier ogłosił referendum lokalne. To też nie sprzyja wymianie argumentów, choć doceniam finezję i pomysłowość obu chwytów.
Czy któraś z osób znających dobrze temat - np. Jacek Potocki - mogłaby się pokusić o, w miarę obiektywne, zebranie w punktach argumentów obu stron?
Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski