Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Rospuda i Mierzeja Wiślana
Autor: Basia Z.
Data: 2007-02-24 11:14:05

[cytat]
Czy przekona mieszkańców Podlasia - nie wiem.
[/cytat]

To znaczy miałam na myśli to "Czy tego typu argumenty przekonają mieszkańców Podlasia".

Poneważ nie wszyscy czytują pl.rec.gory pozwolę sbie zacytować Grzegorza w całości:

[cytat]
1.
Nie wiem - bo informacji na ten akurat temat nie ma ani w prasie, ani w
telewizji, a w tej uroczej miejscowości nie byłem: -
czy w przeciągu tych ostatnich -nastu lat Władze (kolejne, bez względu na
polityczne ich zabarwienie) lokalne, które tak szermują dobrem swych
Obywateli ginących pod kołami TIR-ów, zrobiły cokolwiek w zakresie lokalnego
(to fakt), minimalnego choćby ulżenia tej doli?
Czy - na licznych zapewne skrzyżowaniach przecinajacych ulicę tranzytową, po
której pędzą TIR-y, rozjeżdżając nieletnie dziatki i staruszki - postawiły
sygnalizację świetlną, wymuszającą zwolnienie przejazdu, a nawet chwilowe
zatrzymanie (na czerwonym świetle)?
Czy - przed licznymi zapewne i prawidłowo oznakowanymi przejściami dla
pieszych zainstalowały może tzw. "śpiących policjantów", wymuszających na
kierowcach zwolnienie prędkości jazdy?
Czy wreszcie - zobligowały lokalną sekcję Ruchu Drogowego do częstszych i
rygorystycznych patroli na przelotowej ulicy? Patroli, które nie tylko
kontrolowałyby przestrzeganie przez kierowców rzeczonych TIR-ów narzuconych
odgórnie przepisów o ruchu drogowym - ograniczajcych (o ile mnie pamięć nie
myli) prędkość pojazdów w terenie zabudowanym do 50 km/godz, ale także
sprawdzałyby przestrzeganie licznych innych ograniczeń w ruchu ciężkich
pojazdów - np. zakaz jazdy w pewnych godzinach, porach roku itp.?
Czy odnośne Władze zechciały np. nałożyć dodatkowe ograniczenia prędkości na
pojazdy ciężarowe w obrębie miasta - jak to ma miejsce w wielu
miejscowościach na terenie całego Kraju?
Tego nie wiem...
Czy lokalna Społeczność - ma świadomość, że takie działania mogły/były
organizowane?

2.
Podonoszone są - w ramach tłumaczenia takiego a nie innego wyboru wariantu -
głosy, że gdzie indziej również będzie teren chroniony, a tu już są plany.
Zapomina się o jednym drobnym szczególe - ten akurat kawałek doliny R. jest
cenny przyrodniczo z wielu powodów, ale głównym są torfowiska. To - właśnie z
powodu torfowisk Unia tak bardzo broni tych terenów. Nie z powodu drzew,
ptaków czy robaczków. Z powodu torfowisk. W innych miejscach TAKICH torfowisk
nie ma...
A torfowiska - już takie są, że naruszenie stosunków wodnych powoduje
ich "śmierć". Nie jest istotne czy te naruszenia - minimalne, jak zapewniają
inwestorzy - będą niewielkie czy ogromne. Nawet najmniejsze naruszenie, nawet
czasowe naruszenie powoduje zmianę stosunków wodnych torfowiska. I -
torfowisko "trafia szlak". Co z tego, że jak zapewniają inwestorzy -
naruszenie będzie czasowe - na czas budowy podpór pod estakady. Pomijam fakt,
że nawet takie czasowe naruszenie tych stosunków torfowisko niszczy. Ale -
nawet jeśli potem przyroda będzie mogła wrócić do stanu poprzedniego - to de
facto nie da rady wrócić. Bo w torfowisku pojawią się nowe elementy - owe
słupy/podpory. I one trwale zmienią stosunki wodne w torfowisku. Zmienią
obieg wody. Równie dobrze można by do torfowiska wsypać kilka ton
głazów...Zmiana obiegu wody, zmieni wodne stosunki w obrębie torfowiska a ta
zmiana wpłynie na unikatową w skali kraju, Europy (a może i Świata)
roślinność torfowiskową. I będzie "po ptokach"...
3. wycinanie lasu, na obrzeżach torfowisk - również zmienia stosunki wodne.
Każde - nawet pojedyncze drzewo ma duży wpływ na obieg wody - zarówno nad jak
i pod powierzchnią terenu. I wystarczyłoby nawet wycięcie samych drzew na
brzegach torfowisk - bez budowy i posadowienia na stałe w torfowisku słupów -
by z czasem stosunki wodne uległy zmianie - ergo - torfowisko uległoby
zmianie. Jedyna zmiana - dopuszczalna z punktu widzenia przyrodniczego - to
doczekanie solidnego wichru połączonego z trąbą powietrzną. Wicher musiałby
połamać odpowiednią ilość drzew, trąba przenieść je na teren torfowiska. I po
powstałych w taki sposób "kładkach" ewentualnie można by próbować się
poruszać. Każda inna ingerencja - będzie nienaturalną i nieodwracalną...

pozdrawiam
gb
ps
przepraszam za przydługi wywód...
pps
wydaje mi się, że wiem dlaczego nie specjalnie kładzie się nacisk na problem
ochrony torfowiska. W "ogólnospołecznym" przyzwoleniu na działania w
zakresie "ekologii" istnieje niewątpliwie przyzwolenie i akceptacja na
działania związane z ochroną drzew, zwierząt ptaków. Ale argumentować, że
należy chronić 450 m błota??? kto to kupi??? :)
ppps
Jak to wszystkim wiadomo - decydującą rolę odgrywają - jak i w innych
dziedzinach - stosunki :)
[/cytat]

A czy Ciebie Łukasz takie argumenty przekonują ?

Pozdrowienia.

Basia

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?