Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Rybka albo pipka:-)
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2007-02-03 12:39:56
Witam!
Widzisz Andrzeju... Różnica między nami polega na tym, że ja Schopenhauera mam na półce (choć w innym, późniejszym tłumaczeniu), często po niego sięgam i wyciągam z tego wnioski. Nie muszę go zatem cytować za blogami na Onecie (cytowany przez Andrzeja artykuł jest tu: http://vulpian.blog.onet.pl/2,ID2885805,index.html) i tym samym wyrywać z kontekstu.
Wiesz jaki jest kontekst użycia tych słów przez Shopenhauera? W moim przekładzie zdanie zacytowane brzmi: [i]"[b]Dlatego też jedynym pewnym środkiem obrony jest ten, który już Arystoteles podał w ostatnim rozdziale Topik:[/b] (...i dalej wykład z Arystotelesa...)"[/i]. "Obrony przed czym?" - narzuca się pytanie. Otóż obrony przed chwytem ostatnim (38) czyli... próbą nadania sprawie charakteru osobistego ("argumentum ad personam"). A czynisz to w tej chwili Ty, nie ja.
Nie zrozumiałeś mojego zdania i wziąłeś je do siebie. Miałeś prawo. Faktycznie - "ludzie mają prawo być głupimi". Ale zamiast się rzucać teraz z pazurami po prostu wystarczy napisać: "Ok, dzięki za wyjaśnienie, teraz rozumiem.". I byłoby po sprawie.
Zbyt emocjonalnie podchodzisz do dyskusji. Dyskutujesz z ludźmi, nie z argumentami. A to błąd. Dlatego non-stop masz takie wpadki.
A tak na marginesie...
Z Voltairem podejrzewam, że nie zgadzamy się obaj. Bo jeśli faktycznie Twój spokój byłby więcej wart niż Twoja prawda, to co byś robił na tym forum...? :-)
Pozdrawiam,
Łukasz