Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Jak TO się stało?!
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2003-02-18 22:00:53

Dopiero teraz przeczytałem, że jest nowy wątek.
Do PTTK zostałem zapisany przez ojca w 1965 r. wraz z resztą rodziny. Rodzice stwierdzili, że jesteśmy z bratem na tyle wyrośnięci, że możemy razem wędrować po górach.
Turystyka w rodzinie ma długie tradycje. Obydwaj dziadkowie (nie znając się osobiście) włóczyli się na rowerach po Europie. O jednej z wypraw doniosła nawet prasa, bodajże w 1908 r. Ojciec jeździł na rowerze po Kielecczyźnie, pływał kajakiem i jeździł na nartach, m.in. z Marusarzem. Po wojnie zajął się turystyką motorową, a kiedy zdrowie odmówiło posłuszeństwa przerzucił się na turystykę górską.
Moja mama jako panna uwielbiała latanie szybowcem, potem zabrakło jej czasu.
Oprócz chodzenia po górach szybko rozszerzyłem zamiłowania turystyczne na rower i narty. Nie gardziłem też dość oryginalną turystyką rowerową - na Górnym Śląsku jest 40 linii tramwajowych od Gliwic aż po Dąbrowę Górniczą.
Po maturze postanowiłem, że warto zapisać się do jakiegoś klubu kolarskiego i pieszego. I tak trafiłem do TKK im. Władysława Huzy i Komisji Turystyki Pieszej w Gliwicach. Trudno wyliczać wszystko co robiłem. Trafiłem w każdym razie na grono wspaniałych kolegów i działaczy, ze śp. Jerzym Kallą na czele. Dość szybko zdobyłem rozliczne uprawnienia, a następnie sam organizowałem liczne kursy, m.in. jeden z pierwszych w Polsce kursów instruktorów krajoznawstwa.
Od początku najbardziej interesowałem się znakowaniem szlaków turystycznych i wszystkim, co się z tym wiąże.
Jako turysta mogę pochwalić się trzema odznakami za wytrwałość: GOT, KOT i OTP.

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?