Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: biedny tatrzański turysta
Autor: pilot śmigłowca
Data: 2006-07-24 11:01:02
"szlaki tatrzańskie są oznaczone bardzo dobrze"
a o jakich tatrach piszesz?
bo jeśli o polskich, i to tych sprzed kilku-kilkunastu dni to zdecydowanie nie masz racji!
Najbardziej poruszył mnie szlak na Rysy. Wydaje mi się dość trudny, no i w końcu to najwyższa góra w kraju, więc jakby wizytówka (wielu cudzoziemców na nim spotkałem). Wchodziłem i schodziłem od strony Polski. Szlak OZNACZONY fatalnie. Prawda - nie znam się na znakowaniu szlaków w wysokich górach (jestem znakarzem szlaków nizinnych). Może znaki bardzo szybko tam niszczeją (jedna zima wystarczy by je zdewastować?)- ale czy to znaczy, że tuż przed szczytem sezonu, nie należy szlaku przygotować? I porównywałem ilość pracy jaką trzeba włożyć w zamontowanie kilkuset metrów łańcucha, ułożenie kilometrów ścieżki, wycięcie na niej stopni do tego, ile trzeba, by odnowić te kilka kilometrów szlaku. Wg mojej oceny, namalowanie "pasków" to drobnostka w porównaniu z innymi pracami jakie wykonuje się na tym szlaku.
Przeszedłem kilkaset metrów z Rys szlakiem słowackiem (wiem wiem, prostsze, łatwiejsze dojście). Tam szlak, jakby dopiero co pędzel zdjęto, śliczny, świeżutki. Oni mogą, a my nie?!?
I tu nie chodzi tylko o estetykę, ale o bezpieczeństwo. Sam w jednym miejscu zapuściłem się nie tam gdzie trzeba i aż mi serce stanęło, jak przepaść tuż pod sobą zobaczyłem. Inni opowiadali mi, że musieli kilkakrotnie kluczyć po skałach, by znaleźć właściwy wariant dojścia.